Reklama

Nagrał polski przebój lat 90., a potem zniknął. "Nie poradziłem sobie z sukcesem"

W Marcinie Klimczaku z zespołu Magma po wydaniu piosenki "Magma" podkochiwały się tysiące nastolatek w Polsce. Dobrze zapowiadająca się kariera została jednak niespodziewanie przerwana, a sam wokalista wylądował m.in. na budowie w Londynie. Co jeszcze działo się z artystą, gdy zniknął z radaru mediów?

W Marcinie Klimczaku z zespołu Magma po wydaniu piosenki "Magma" podkochiwały się tysiące nastolatek w Polsce. Dobrze zapowiadająca się kariera została jednak niespodziewanie przerwana, a sam wokalista wylądował m.in. na budowie w Londynie. Co jeszcze działo się z artystą, gdy zniknął z radaru mediów?
Marcin Klimczak z zespołem Magma nagrali wielki hit "Aicha" / Youtube /Niemiec /AKPA

Zespół Magma założyli w 1996 roku dwaj muzycy grupy De MonoPiotr KubiaczykDariusz Krupicz. Wokalistą został 19-letni wówczas Marcin Klimczak. Formacja błyskawicznie zdobyła ogromną popularność, do czego przyczynił się przede wszystkim hit "Aicha" (posłuchaj!). Utwór, będący rodzimą wersją piosenki algierskiego wokalisty Khaleda, stał się jednym z największych przebojów lat 90.

Reklama

W pierwotnym składzie zespół Magma nagrał dwie płyty - "Wszystkie chwile" (1996) i "Motyle kolorowe" (1998). W 2002 roku, w trakcie nagrywania kolejnego albumu, muzycy ogłosili zawieszenie działalności zespołu.

"Życie różnie się toczy, u mnie wyglądało to w ten sposób, że byłem dosyć mocno zbuntowany w wieku 18-19 lat i niestety, niektóre sytuacje mnie przytłoczyły, niektóre przerosły" - mówił Marcin Klimczak agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Wielki sukces i wyjazd z Polski. Wokalista wylądował na budowie

Marcin Klimczak zaczął pracować w innych branżach - w pierwszym okresie po rozpadzie zespołu był barmanem, później założył własną agencję aktorską. Zajmowała się ona wynajmowaniem statystów i epizodystów do seriali, filmów i reklam.

"Bardzo miło wspominam ten czas, to trwało 5 lat. Świetny okres, świetni ludzie. Współpracowałem z Januszem Morgensternem, Andrzejem Wajdą, Filipem Zylberem. Seriale i reklamy to jest ciekawy świat" - wspominał Marcin Klimczak.

Po kilku latach wokalista wyjechał za granicę. Najpierw do Stanów Zjednoczonych, a potem do Wielkiej Brytanii. W Londynie, aby zarobić na utrzymanie pozostawionej w Polsce rodziny, pracował na budowie. Praca ta dawała mu satysfakcję, cały czas tęsknił jednak za sceną.

"Trochę szkoda tego czasu straconego. Jest utwór, który jest grany drugą dekadę do dzisiaj, jest także opcja, żeby zrobić nowy materiał, przypominając na koncercie oczywiście również stary. Stąd pomysł, żeby jednak wrócić i grać" - mówi Klimczak.

Nie do końca udany powrót

Marcin Klimczak wraz z Piotrem Kubiaczykiem i gitarzystą Tomaszem Banasiem (De Mono, Andrzej Piaseczny, niegdyś Mafia) w 2016 roku rozpoczęli nagranie trzeciej płyty zespołu Magma. Poza przypomnieniem przeboju "Aicha", zaprezentowano premierową piosenkę "Szukamy szczęścia".

Teledysk do utworu powstawał w Londynie i Warszawie (ujęcia z Piotrem Kubiaczykiem i Tomaszem Banasiem zrealizowano na dachu jednego z wieżowców). Klip opowiadał historię wokalisty i jego życie w Anglii.

Mimo hucznych zapowiedzi, ostatecznie trzeci album Magmy ostatecznie nadal nie ujrzał światła dziennego. Klimczak obecnie regularnie koncertuje na lokalnych imprezach i mniejszych wydarzeniach. W międzyczasie działał tez w projekcie Lound 'n' Proud.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Magma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy