Mick Jagger ma nowe piosenki i nie zawaha się ich użyć
71-letni wokalista grupy The Rolling Stones ani myśli przechodzić na emeryturę.
"Nie myślę o emeryturze. To jeszcze nie pora. Planuję kolejne trasy koncertowe i nie zamierzam kończyć kariery" - powiedział Mick Jagger w rozmowie z magazynem "Rolling Stone".
W maju The Rolling Stones zamierzają wydać reedycję albumu "Sticky Fingers" z 1971 roku. Niebawem członkowie zespołu rozpoczną również próby przed kolejnym tournee. Jak zapowiada Mick Jagger, do setlisty włączonych zostanie sporo piosenek właśnie ze "Sticky Fingers".
Co więcej, wokalista będzie namawiał kolegów do nagrania kolejnej płyty z premierowym materiałem. Jagger podkreśla, że w ciągu ostatnich dwóch lat napisał niemało nowych piosenek.
"Nagrałem bardzo dobre taśmy demo dla kolegów. Chciałbym, żebyśmy zrobili album. Chciałbym, żeby to był album The Rolling Stones. Jeśli tak się nie stanie, wtedy nagram solową płytę. Mam piosenki, które będą świetne dla Stonesów i mam piosenki, które nie pasują do Stonesów" - stwierdził Mick Jagger.
Przypomnijmy, że ostatni premierowy album The Rolling Stones ukazał się w 2005 roku. Była to płyta "A Bigger Bang".
Dodajmy, że podobne stanowisko w sprawie emerytury prezentuje Keith Richards, gitarzysta The Rolling Stones. Muzyk wyznał w swojej autobiografii, że będzie grał "aż do dnia, w którym kopnie w kalendarz".