Reklama

Maryla Rodowicz o sylwestrze: Można poszaleć

"Na żadnej prywatnej zabawie nie ma takich atrakcji, sztucznych ogni i efektów!" - mówi Maryla Rodowicz, która 2015 rok pożegna z TVP2 we Wrocławiu.

"Na żadnej prywatnej zabawie nie ma takich atrakcji, sztucznych ogni i efektów!" - mówi Maryla Rodowicz, która 2015 rok pożegna z TVP2 we Wrocławiu.
Maryla Rodowicz lubi sylwestrowe przebieranki (tu w Gdyni w ostatnią noc 2013 r.) /AKPA

Na Rynku we Wrocławiu 2015 rok żegnać będą Maryla Rodowicz, Ewa Farna, Sarsa, Margaret, Andrzej Piaseczny, Lady Pank, Dawid Podsiadło, Feel, Hey, Ira, Varius Manx (z gościnnym udziałem Kasi Stankiewicz), Rafał Brzozowski, Ewelina Lisowska, Natalia Przybysz, Natalia Szroeder, Kasia Cerekwicka, Natalia Nykiel, Krzysztof Zalewski, Kasia Popowska oraz finaliści programu "The Voice of Poland".

Zagranicznymi gwiazdami Sylwestra z Dwójką będą Kate Ryan (belgijska wokalistka dance regularnie występuje w Polsce), brytyjska synthpopowa grupa OMD i zespół The Stranglers, legenda wywodząca się z brytyjskiej sceny punk / new wave.

Reklama

Która z Pani piosenek najlepiej oddaje sylwestrowe emocje?

- Bo ja wiem, może... "Ale to już było i nie wróci więcej, i choć tyle się zdarzyło, to do przodu wciąż wyrywa głupie serce...".

Najbardziej pamiętny i niezwykły sylwester do tej pory, to...

- Chyba ten rok temu. Spędzałam go na Karaibach przy muzyce reggae. Wiał ciepły wiatr i było bosko.

Często towarzyszy nam Pani w witaniu Nowego Roku na sylwestrowych koncertach. Jak to jest spędzać sylwestra na wielkich scenach?

- Bardzo lubię grać koncerty sylwestrowe i patrzeć na entuzjazm publiczności. A poza tym na żadnej prywatnej zabawie nie ma takich atrakcji, sztucznych ogni i efektów!

Jak wyglądają przygotowania do takiego koncertu? Różnią się od innych występów?

- To wyjątkowe wydarzenie. Dla mnie to frajda, bo można poszaleć z kostiumami i z repertuarem. Zwykle się bardzo starannie przygotowuję. Moje zaprzyjaźnione stylistki pewnie podchodzą do tego mniej entuzjastycznie, bo przez całe święta kończą przyklejanie piórek, farbowanie itd. (śmiech). Chociaż zaczynamy już w listopadzie, wykańczanie kostiumów trwa dość długo. Niezłą zabawę mają też moje koty, bo uwielbiają bawić się tymi piórkami. Znajduję je potem nawet w walizkach. Kotki robią mi prezenty (śmiech).

Sylwester dla wielu osób to kolejna lista przyrzeczeń. Robi Pani postanowienia noworoczne?

- O nie! Niczego sobie nie obiecuję. Raczej czekam, co przyniesie los.

Rozmawiała Ewelina Kopic

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Maryla Rodowicz | Sylwester z Dwójką
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy