Reklama

Lake Of Tears: Muzyka jest lekarstwem

W połowie 2003 roku Szwedzi z Lake Of Tears zgotowali niespodziankę swoim fanom, ogłaszając, że zamierzają reaktywować zespół. Od 30 sierpnia możemy już słuchać nowego dzieła tria zatytułowanego "Blackbrickroad". W wywiadzie dla INTERIA.PL wokalista i gitarzysta grupy Daniel Brennare wyjaśnił dlaczego odrodził się zespół i opowiadał o nowej płycie.

- Po wydaniu Forever Autumn (1999) i wyprzedaniu części naszego sprzętu postanowiliśmy poświęcić czas rodzinie. Znaleźliśmy prace i nie chcieliśmy już poświęcać energii na grę w zespole. Naszej wytwórni Black Mark zależało jednak, żebyśmy szybko nagrali jeszcze jedną płytę. Okazało się jednak, że stworzenie kolejnego albumu zajmie więcej czasu niż się spodziewaliśmy i dlatego pożegnalny The Neonai ukazał się dopiero w 2002 roku. Byliśmy bardzo naiwni myśląc, że napiszemy i nagramy dziesięć kawałków w dwa miesiące - opowiada Brennare.

Reklama

- Jako główny kompozytor zespołu przyznaję, że przeżywaliśmy wtedy twórczy kryzys. Miałem sporo muzycznych pomysłów, ale nie wiedziałem co z nimi zrobić, nie miałem chęci, a może nie umiałem przekształcić ich w płynne utwory. Dzisiaj widzę, że sposobem na przełamanie kryzysu było rozstanie z firmą Black Mark - tak w wywiadzie dla INTERIA.PL lider Lake Of Tears tłumaczy okoliczności, które doprowadziły do rozwiązania zespołu.

Gitarzysta Lake Of Tears przypomniał także o tym, jak doszło do reaktywowania zespołu latem 2003 roku. Jak się okazało spory udział w tym miał pracownik wytwórni Noise Records, a prywatnie chyba fan grupy.

- Napisał do nas, aby dowiedzieć się, co dzieje się z zespołem. To było w momencie kiedy pomysł reaktywowania zespołu już chodził nam po głowie. Zrobiliśmy kilka prób, skontaktowaliśmy się z Noise Records i podpisaliśmy umowę. Życie bywa czasem tak nudne, a ludzie tak przygnębiający, że muzyka jest lekarstwem. Chciałbym, by była moim jedynym życiowym zajęciem, a nie tylko ucieczką od życia - uważa Brennare.

Daniel opowiedział także o nowej płycie "Blackbrickroad", która 30 sierpnia trafiła do sklepów.

- Naszym zamierzeniem było nagranie bardzo zróżnicowanego albumu. Dlatego na krążku znajdziesz ciężkie utwory jak Rainy Day Away, melodyjne, rockowe A Trip With The Moon oraz delikatny, smutny, utkany z klawiszy i subtelnych wokali The Organ - opowiada INTERIA.PL lider Lake Of Tears Daniel Brennare.

Przeczytaj cały wywiad z Lake Of Tears.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lake Of Tears | łąki | muzyka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy