Kuba Sienkiewicz: Niezbędny dystans
"Muszę zachowywać dystans do własnej twórczości, żeby nie popaść w śmieszność" - mówi w rozmowie z INTERIA.PL Kuba Sienkiewicz. Lider Elektrycznych Gitar wydał niedawno solową płytę "Powrót brata", na której pozwala sobie na muzyczne eksperymenty, wykraczające poza formułę tego zespołu.
"Piosenki, które teraz się ukazały, są dość starannie wyprodukowane. Słychać tam próbki dźwięków akustycznych i elektronicznych, poukładanych w różne zagrywki czy faktury, stanowiące podkład muzyczny" - mówi Sienkiewicz.
"Wszystko okraszone jest jednak dużą dozą autoironii i dystansu do tego, co robię. Zresztą sama forma tych piosenek i w ogóle styl mojej twórczości wymaga zachowania dystansu, żeby nie popaść w śmieszność. Skoro i tak posługuję się ironią, to muszę być w tym konsekwentny."
Materiał z płyty "Powrót brata", i nie tylko, będzie można usłyszeć podczas koncertów artysty, granych w trzyosobowym, akustycznym składzie.
"Zainteresowanym osobom, które chciałyby posłuchać mnie w tej formacji, poleciłbym tzw. scenę na dole w teatrze Ateneum, z którą już zacząłem współpracę, a po wakacjach będę tam występował regularnie. Druga scena, również w Warszawie, to tzw. śmietanka łowicka w Domu Kultury przy ulicy Łowickiej. Już odbyła się jej inauguracja i również po wakacjach będą miały miejsce regularne edycje."
Przeczytaj cały wywiad.