Koniec zespołu Neo. Kamil Olivier Kacprzyk rozpoczyna karierę solową

Po wydaniu debiutanckiej płyty "Dreamers" zakończenie działalności ogłosił polski boysband Neo. Kamil Olivier Kacprzyk, jeden z wokalistów kwartetu, rozpoczyna właśnie solową karierę.

W 2017 roku zespół NEO ogłosił koniec działalności
W 2017 roku zespół NEO ogłosił koniec działalnościNewseria Lifestyle/informacja prasowa

Boysband Neo powstał w 2014 roku i wykonywał muzykę w klimacie pop. Formacja wydała tylko jeden album studyjny - "Dreamers" ukazał się w 2016 roku, a promowany był przez single "Ja" i "Twój czas". Z kolei utwór "Przygarnij mnie" promował program TVP o tym samym tytule.

Skład zespołu zmieniał się trzykrotnie. W końcowej fazie istnienia Neo tworzyli: Kamil Olivier Kacprzyk, Marcin "Nico" Nowak, Hubert "Mike" Jabłoński oraz Filip "Phil" Habowski. W 2017 roku grupa ogłosiła zakończenie działalności.

"Myślę, że wszystko potoczyło się trochę za szybko, zabrakło dystansu i cierpliwości" - mówi Kamil Olivier Kacprzyk agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

"Zawsze wolałem występy solowe" - twierdzi młody wokalista, prywatnie fan Edyty Górniak. Podkreśla, że praca w zespole wymaga doskonałego zgrania wszystkich jego członków, co nie zawsze się udaje. Powoduje też rozmycie odpowiedzialności za ewentualne błędy.

Po rozwiązaniu Neo Kamil Olivier Kacprzyk debiutuje na własne konto singlem "Nieprzytomnie". Twierdzi, że w życiu każdego wokalisty przychodzi moment, gdy chce pracować na własną rękę. Solową karierę uważa za znacznie bardziej komfortową niż pracę w zespole, która wymaga wprawdzie mniej wyrzeczeń od pojedynczych członków grupy, jest jednak trudniejsza w organizacji. W zespole istnieje bowiem konieczność idealnego dopasowania kilku artystów, odpowiedzialność za ewentualne błędy jest natomiast mocno rozmyta.

"Czasami umiejętności nie są adekwatne do naszych działań, bo nie da się skompletować całego bandu z równymi umiejętnościami. Każdy jest inny, ma inną osobowość i charakter. Trzeba umieć to połączyć, żeby fajnie zagrało, czasami się udaje, czasami nie" - mówi Kamil Olivier Kacprzyk.

Wokalista twierdzi, że od początku kariery scenicznej wolał śpiewać solo, wiedział bowiem, że za efekt występu będzie mógł rozliczać wyłącznie siebie.

Premiera singla "Nieprzytomnie" odbyła się w programie "Pytanie na Śniadanie". Autorką tekstu jest Monika Wydrzyńska, muzykę skomponował natomiast Mikołaj Trybulec. Teledysk ukaże się w czwartek 13 lipca.

"Teledysk jest utrzymany w klimacie lekko domówkowym, imprezowym, ale także nostalgii i rozmyślań nad wieloma rzeczami. Widać połączenie scenariusza z tekstem piosenki, nic nie dzieje się bez przyczyny" - mówi Kamil Olivier Kacprzyk.

Klip do "Nieprzytomnie" powstał we współpracy ze studentami Warszawskiej Szkoły Filmowej. Autorem scenariusza jest natomiast sam wokalista. Kamil Olivier Kacprzyk zapewnia, że nie chciał kręcić klipu, który nie opowiadałby konkretnej historii, jego dążeniem jest bowiem całkowita spójność muzyki i obrazu. W teledysku do debiutanckiego singla wszystko jest więc doskonale przemyślane i toczy się wokół konkretnej fabuły. Wokalista nie ukrywa, że jest zadowolony z osiągniętego efektu.

"U każdego wokalisty moment, kiedy może nagrać teledysk, wrzucić go do sieci, podzielić się nim z ludźmi, jest momentem zwyżkowym" - mówi Kamil Olivier Kacprzyk.


Newseria Lifestyle/informacja prasowa
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas