Kanye West "Famous": Po tym klipie posypią się pozwy?
Raper wciąż nie przestaje zaskakiwać. Tym razem w sieci pojawił się teledysk do utworu "Famous", w którym pokazał roznegliżowane sylwetki znanych gwiazd i polityków.
Utwór "Famous" wzbudził kontrowersje zaraz po premierze (11 lutego Kanye West zaprezentował materiał z płyty w hali Madison Square Garden). W tekście znajduje się linijka nawiązująca do Taylor Swift: "Mógłbym uprawiać seks z Taylor. Sprawiłem, że ta zdzira stała się sławna". Raper miał na myśli galę MTV VMA z 2009 roku, w trakcie której podczas odbierania przez Amerykankę nagrody wyszedł na scenę i powiedział, że to nie ona, a Beyonce zasłużyła na statuetkę za najlepszy teledysk.
Fragment utworu zaognił stosunki między Swift i Westem. Przedstawiciele wokalistki oświadczyli, że artystka nie życzy sobie takich określeń w stosunku do jej osoby. West natomiast cały czas utrzymuje, że Taylor zgodziła się na taką wersję utworu, a dopiero później zmieniła zdanie na ten temat.
W najbliższym czasie "Famous" może znów stać się przedmiotem gorących dyskusji, gdyż West zszokował klipem do utworu, na którym widać 12 nagich celebrytów, gwiazd muzyki oraz polityków.
W teledysku widzimy postaci Kanye Westa, Kim Kardashian, Taylor Swift, Amber Rose, Raya J (były chłopak Kim Kardashian, z którym nagrała sekstaśmę), Chrisa Browna, Rihannę, Donalda Trumpa, Annę Wintour, Caitylnn Jenner, Billa Cosby’ego oraz George’a W. Busha.
Nie do końca wiadomo, czy do kręcenia teledysku zatrudniono aktorów, specjalnie przygotowanych figur woskowych, czy użyto efektów komputerowych. West i Kardashian nie potwierdzili również, czy to oni są w łóżku. Obecność w teledysku zdementowali przedstawiciele Trumpa oraz Busha.
Raper skomentował teledysk w wywiadzie dla magazynu "Vanity Fair". Kręcony był przez trzy miesiące, a pracowało nad nim kilku twórców. Główną inspiracją miał być obraz Vincenta Desiderio "Sen". Gwiazdor przyznał, że podejmuje on temat sławy i popularności. Zapytany, co w klipie robi były prezydent Stanów Zjednoczonych, West odpowiedział: "Może w jakiejś alternatywnej rzeczywistości ja i Geroge Bush moglibyśmy być przyjaciółmi".
Zobacz oryginalny obraz Desiderio oraz klipową interpretację Westa:
Po premierze teledysku Kanye napisał na swoim Twitterze, że czeka na pozwy. Następnie usunął wpis ze swojego konta.
Pierwszą gwiazdą, która skomentowała obrazek do "Famous" był Chris Brown. Na Instagramie napisał:
"Dlaczego tyłek mojej figury woskowej jest pokazany, jak u hydraulika?" - żartował Brown, nazywając przy okazji Westa szalonym geniuszem.
Na razie reszta celebrytów milczy w tej sprawie. Nieoficjalnie mówi się, że pierwszy pozew przeciwko raperowi złożyć ma Taylor Swift. "Kanye West wykorzystał jej wizerunek w teledysku 'Famous'. Taylor była wściekła i przerażona, kiedy usłyszała, co Kanye zrobił" - powiedziała serwisowi HollywoodLife.com osoba blisko związana z wokalistką. Eksperci nie wróżą jednak Swift sukcesu, argumentując, że ciężko będzie udowodnić szkody, jakie spowodował teledysk Westa.
W sieci wybuchła również gorąca dyskusja na temat teledysku. Jedni twierdzą, że tym razem West przesadził, inni postrzegają wideo jako dzieło sztuki. Obecnie teledysk dostępny jest w serwisie TIDAL, jednak jego wersja demo wyciekła do sieci. Możecie zobaczyć ją poniżej (materiał tylko dla dorosłych):