Reklama

John Lennon przemówił z zaświatów

John Lennon, zastrzelony w 1980 roku były członek słynnej grupy The Beatles, wciąż chce, byśmy "dali szansę pokojowi". Tak przynajmniej twierdzą uczestnicy telewizyjnego seansu spirytystycznego, podczas którego wywoływano ducha słynnego muzyka.

Program "The Spirit Of John Lennon" zaprezentowano w poniedziałek, 25 kwietnia, i dostępny był tylko dla widzów, którzy wcześniej zapłacili za możliwość oglądania go (system pay-per-view).

Seans odbył się w nowojorskiej restauracji "La Fortuna". W trakcie programu widzowie mogli usłyszeć "głos" Johna Lennona.

"Pokój... Moja wiadomość to pokój" - miał powiedzieć zza grobu eks-Beatles.

"Oryginalność" głosu została zweryfikowana przez eksperta Sandrę Belinger, która potwierdziła, że należy on do Lennona.

Paul Sharratt, producent programu, był ponoć pod tak ogromnym wrażeniem seansu, że sam uwierzył w możliwość porozumiewania się ze zmarłymi.

Reklama

Warto dodać, że Sharratt wcześniej wzbudził kontrowersje telewizyjnym seansem spirytystycznym z duchem księżnej Diany. Wtedy jednak nie udało się "złapać" kontaktu ze zmarłą.

"Ten program to kolejne nadużycie w stosunku do osoby Johna. Jak dla mnie było to niesmaczne i tandetne, program stworzono z chęci zysku" - skomentowała całe wydarzenie Yoko Ono, wdowa po Lennonie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: yoko ono | beatles | john lennon | john
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama