Mam talent
Reklama

Jest pierwszą kobietą, która solowo wygrała "Britain's Got Talent". Casting odmienił jej życie

Sydnie Christmas okazała się objawieniem brytyjskiej edycji programu "Mam Talent". Zwyciężczyni 17. edycji zachwyciła jurorów już podczas samego castingu, otrzymując złoty przycisk.

Sydnie Christmas okazała się objawieniem brytyjskiej edycji programu "Mam Talent". Zwyciężczyni 17. edycji zachwyciła jurorów już podczas samego castingu, otrzymując złoty przycisk.
Simon Cowell był zachwycony występem Sydnie Christmas /YouTube /materiał zewnętrzny

29-letnia Sydnie Christmas w 2014 roku ukończyła D&B Academy of Performing Arts, po czym oddała się występowaniu w musicalach, m.in. w londyńskim teatrze West End, gdzie wystawiano "Lazarus" z muzyką Davida Bowiego. 

Pojawiła się także na rejsach wypoczynkowych "Independence of the Seas" i "MS Quantum of the Seas". Tam brała udział w sztukach "Grease" i "Starlight Express".  

W 2024 roku Sydnie zdecydowała się wziąć udział w popularnym show "Britain’s Got Talent" i zaprezentować swoje umiejętności wokalne, licząc na większy rozgłos. To był strzał w dziesiątkę, bowiem artystka została pierwszą kobietą, która solowo zwyciężyła program! 

Reklama

Sydnie Christmas na castingu do "Britain's Got Talent". Polały się łzy wzruszenia

Już podczas castingu jurorzy w składzie Simon Cowell, Amanda Holden, Alesha Dixon i Bruno Tonioli oniemiali podczas występu Christmas. Nie ukrywali zaskoczenia dość specyficznym nazwiskiem piosenkarki, które po polsku oznacza "Święta Bożego Narodzenia". 

"To jest niewiarygodne nazwisko, kocham to!" - mówiła Amanda Holden.  

Jeszcze przed rozśpiewaniem się publiczność była uradowana niezwykłą charyzmą Sydnie. Uczestniczka wykonała utwór "Tomorrow" z musicalu "Annie", który jest najgorszą piosenką świata według Cowella. Christmas przyznała, że ostatnim razem wykonywała go w wieku 4 lat. 

Nie da się ukryć, że artystka powaliła publiczność na kolana. Jak tylko zakończyła swój niesamowicie wzruszający występ, otrzymała owacje na stojąco od całej sali wraz z pełnym składem jurorów. Tłum zaczął domagać się kontynuacji! 

"Ty posiadasz pełnię charakteru i osobowości. Masz to wszystko w sobie (...) Dawaj Sydnie!" - stwierdziła zachwycona Alesha Dixon. 

"Tym, co mnie najbardziej uderzyło w tobie było to, jak naturalnie, zabawnie, ciepło się przedstawiłaś w ciągu minuty bycia na scenie. Jak zaczęłaś dostarczać wszystkim rozrywki oraz najpiękniejszą, dotykającą serce wersję tej piosenki. Najlepszą, jaką kiedykolwiek słyszałam w swoim życiu. Dlatego zrobię to!" - wyznała Amanda Holden, po czym nacisnęła złoty przycisk, dzięki czemu wokalistka dostała się od razu do półfinałów transmitowanych na żywo.  

Wówczas artystka, zaskoczona decyzją jurorki, upadła na kolana, po czym rozpłakała się z wrażenia. Następnie sama Holden przyszła na scenę i przytuliła Sydnie. 

"Zasługujesz na to, co właśnie dostałaś (...). Nie lubiłem, tej piosenki, a teraz absolutnie ją kocham. To było niesamowite" - podsumował Cowell. 

Nagranie z castingu obejrzano ponad 11 milionów razy. Internauci również podzielili się swoim zachwytem nad piosenkarką: "Ona należy do teatru. Jej obecność na scenie jest fenomenalna niemal tak samo, jak jej głos", "Jeśli 2024 skończy się bez świątecznej płyty Sydnie Christmas to znajdziemy się w ciemnej linii czasowej", "Nie wiem, co mi się bardziej podobało... jej śpiew, czy charakter. Oba są fantastyczne". 

Występy zaprowadziły artystkę do finału, w którym pokonała pozostałych uczestników i tym samym zwyciężyła, wykonując utwór "Somewhere Over the Rainbow" z "Czarnoksiężnika z Oz". To pierwsza kobieta, która sama wygrała brytyjski program "Mam Talent". 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: America's Got Talent | Mam Talent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy