Reklama

Jak to się stało, że wylądował na szczycie?

Dość nieoczekiwanie 1. miejsce na amerykańskiej liście bestsellerów płytowych zajął 34-letni wokalista country Eric Church.

Tak wysoka pozycja jest zaskoczeniem, ponieważ piosenkarz jak dotąd nie cieszył się masową popularnością: najwyższym jego miejscem w zestawieniu było 17., a na liście przebojów Billboard Hot 100 nigdy nie miał hitu.

Autorzy rankingu 1. miejsce wokalisty tłumaczą "pracą u podstaw", jak zwykło się na rynku muzycznym mówić o intensywnym koncertowaniu w małych miejscowościach. To właśnie podczas występów na żywo Church systematycznie budował swoją popularność.

Najnowszy album artysty, "Chief", odnotował tygodniową sprzedaż na poziomie 145 tys. egzemplarzy i zdecydowanie wyprzedził rewelacyjną Brytyjkę Adele, która spadła z płytą "21" (83 tys.) na 2. miejsce zestawienia.

Reklama

3. pozycja to nowy album byłej wokalistki Destiny's Child Kelly Rowland - "Here I Am" (77 tys.). To najlepsze miejsce piosenkarki, od kiedy zdecydowała się na karierę solową.

Jason Alden znalazł się z "My Kinda Party" (42 tys.) na miejscu 4. Tuż za nim figuruje Beyonce z longplayem "4" (41 tys.), a na 6. pozycji mamy dziecięcą kompilację "Kidz Bop 20" (39 tys.).

Nie jest zaskoczeniem fakt, że do czołowej dziesiątki wróciła zmarła 23 lipca Amy Winehouse. Jej drugi i ostatni wydany za życia album "Back To Black" (38 tys.) z 2006 roku uplasował się na 7. miejscu.

8. pozycja należy do kolejnego wokalisty country. Tym razem to Blake Shelton z "Red River Blue" (31 tys.).

Kolejne miejsce to brytyjska wokalistka soul Joss Stone z płytą "LP1" (30 tys.) - co ciekawe ten album sprzedaje się w Stanach dużo lepiej niż na Wyspach. Może dlatego, że był nagrywany w Nashville?

"Brytyjka jest geniuszem wokalnej intuicji, ale na nowej płycie za rzadko może sobie pozwolić na spontaniczne wtręty" - czytaj naszą recenzję!

Pierwszą dziesiątkę zestawienia uzupełnia Bad Meets Evil z "Hell: the Sequel" (26 tys.).

Łączna, tygodniowa sprzedaż płyt w USA wyniosła 5,79 mln egzemplarzy, co jest wynikiem o 11 proc. lepszym w stosunku do analogicznego okresu 2010 roku. Od początku roku albumy muzyczne znalazły w Stanach 178 mln nabywców, a to oznacza, że spadki sprzedaży zostały zahamowane, nastąpiło nawet lekkie odbicie. Przedwcześnie ogłoszono śmierć fonografii?

-----

I jeszcze lista przebojów Billboard Hot 100: Na 1. miejscu wciąż LMFAO z "Party Rock Anthem", 2. miejsce to Katy Perry i "Last Friday Night (T.G.I.F.)" (zobacz teledysk!). Na 3. pozycji znalazła się raperka Nicki Minaj z singlem "Super Bass".

Billboard
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy