Jackson i czworaczki
Gwiazdor pop Michael Jackson podobno zostanie ojcem czworaczków. Niektórzy podejrzewają, że ta informacja ma mu pomóc wybronić się przed oskarżeniami o molestowanie seksualne nieletniego Gavina Arvizo. Sam wokalista gwałtownie zaprzeczył informacjom o swoim domniemanym ojcostwie.
45-letni Jacko odpierał zarzuty o wykorzystywanie Arvizo w swojej posiadłości "Neverland" w Kalifornii, odpowiadając, że "po prostu bardzo kocha dzieci".
Na razie ma trójkę własnych potomków: córkę Paris Michael (7 lat) i "oryginalnie" nazwanych dwóch synów Prince'a Michaela I (6 lat) i Prince'a Michaela II (2,5 roku). Podobno pierwsza dwójka (ze związku z Debbie Rowe) nie została poczęta w sposób naturalny. Z kolei matką Prince'a "drugiego" ma być nieznana zastępcza rodzicielka.
W połowie lipca amerykański plotkarski magazyn "The National Enquirer" ujawnił, że gwiazdor zostanie ojcem, a matką czworaczków ma być tajemnicza aktorka, która ma już trójkę swoich dzieci. Do zapłodnienia miało dojść w sposób sztuczny.
Aktorka miała zajść w ciążę na początku maja. Przypuszcza się, że podpisała dokument z prawnikami Jacksona, który zagwarantował jej pełną anonimowość.
"Informacja [o ciąży] pochodzi ze źródeł bardzo bliskich obozu Jacksona" - twierdzi amerykański dziennikarz.
"Magazyn US Weekly doniósł w czwartek, 20 lipca, że Michael Jackson zostanie ojcem czworaczków. Zaprzeczam tej wiadomości" - głosi oświadczenie na oficjalnej stronie gwiazdora.
"Nie będzie kolejnych komentarzy w tej kwestii" - czytamy.
Rzecznik "US Weekly" powiedział jednak, że magazyn trzyma się swojej wersji.
"Nie udało nam odkryć żadnych szczegółów o matce. Jak wiele rzeczy w obozie Jacksona, jej personalia są wielką tajemnicą" - dodaje amerykański dziennikarz.
"Jest gdzieś na Florydzie. Michael ostatnio spędzał tam sporo czasu w luksusowym hotelu" - twierdzi dziennikarz.
"Nikt z obozu Jacksona nie zaprzecza tym informacjom. Po prostu mówią, że nie komentują wieści na temat jego prywatnego życia. Ekipa Jacko jest bardzo dobra w utrzymywaniu sekretów" - wyjaśnia dziennikarz jeszcze przed wydaniem oficjalnego oświadczenia na stronie wokalisty.
"To wszystko zaczyna być coraz bardziej dziwne i tajemnicze" - uważa źródło.
Proces Jacksona o molestowanie seksualne nieletnich ma ruszyć 13 września. Grozi mu do 74 lat więzienia.
Czworaczki na świat mają przyjść rzekomo w lutym 2005 roku.