Reklama

Ich Troje oburzeni

W sobotę, 25 stycznia, zespół Ich Troje wygrał krajowe eliminacje konkursu Eurowizji. Fakt ten napawa grupę optymizmem, jednocześnie jednak muzycy są oburzeni nagonką, jaka w związku z ich sukcesem rozpętała się w mediach. Najbardziej oberwało się jednemu z jurorów "Idola".

Zespół Ich Troje zawsze miał zarówno gorliwych zwolenników, jak i przeciwników, jednak ci drudzy - według menedżera grupy - "stanęli ostatnio na wysokości zadania".

"Tylu perfidnych obelg i beznadziejnych komentarzy nie przyjęliśmy na siebie już dawno. Z nieoficjalnej strony Eurowizji, na którą przez ostatnie dwa tygodnie bezinteresownie Was zapraszaliśmy, jak i z innych portali internetowych, a także z prasy, dowiedzieliśmy się m.in., że: głosowanie zostało sfałszowane, Polska powinna się wstydzić, wyniki były z góry ustalone, a Sierocki powinien odejść, bo skompromitował Telewizję" - pisze w specjalnym oświadczeniu, rozesłanym mediom, Maciej Durczak, menedżer Ich Troje.

Reklama

Najbardziej ze wszystkich oberwało się jednemu z jurorów popularnego telewizyjnego programu "Idol".

"Pełen kompleksów pseudoIdol, którego przez szacunek do samego siebie, Was oraz mojego komputera, nie wymienię z nazwiska, nie omieszkał w niewybredny sposób kilkakrotnie skomentować naszego zwycięstwa w niedzielnej edycji programu, czym obraził blisko 80 tysięcy swoich rodaków, największą krzywdę zaś wyrządzając utalentowanym, młodym i po stokroć zdolniejszym od siebie uczestnikom programu. To jeden z tych twardogłowych, którzy nie potrafią pogodzić się z faktem, że Polacy kochają Ich Troje, a Ich Troje kocha Polaków!" - dodaje Durczak.

Dużo mniej tarć pojawiło się podobny pomiędzy samymi wykonawcami walczącymi o prawo występu w konkursie Eurowizji.

"Niespotykaną wręcz klasą wykazał się nasz przyjaciel, ale i największy konkurent w Eurowizji, Robert Gawliński i jego zespół Wilki. Jako jeden z niewielu wykonawców, z którymi mieliśmy zaszczyt spotkać się w sobotę w telewizji, zdobył się na szczere gratulacje tuż po ogłoszeniu wyników".

"Dziękujemy bardzo Edycie Górniak, która jeszcze przed koncertem odwiedziła nas w garderobie z ciepłym słowem i życzeniami sukcesu. Dziękujemy Jackowi Stachurskiemu i Ha Dwa O! Oni również nie wstydzili się uścisnąć nam ręki, gdy było już po wszystkim. Dziękujemy Piaskowi, Małgosi Ostrowskiej i innym Artystom, którzy zachowali się tak, jak na Artystę przystało".

W oświadczeniu nie mogło także oczywiście zabraknąć pozdrowień dla fanów.

"Najbardziej jednak, po raz kolejny, dziękujemy Wam za te 77 tysięcy ważnych (nie zmyślonych, nie fikcyjnych i nie nabitych przez Marka Sierockiego) sms-ów, które dały nam zwycięstwo. I również za to, że będąc naszymi fanami, nie wylewacie błota na innych, wspaniałych Wykonawców, którzy startowali razem z nami po bilet do Rygi"



INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ich Troje | "Oburzeni"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy