Reklama

George Harrison: "Czuję się dobrze"

George Harrison, były gitarzysta The Beatles, uspokoił w poniedziałek, 9 lipca, swoich fanów, których mocno zaniepokoiły doniesienia o jego walce z guzem nowotworowym mózgu. Muzyk zapewnił swoich wielbicieli, że czuje się dobrze, a radioterapia zakończyła się sukcesem.

Przypomnijmy, że londyński prawnik Harrisona ujawnił, że muzyk poddał się w czerwcu naświetlaniom w szpitalu onkologicznym w szwajcarskiej miejscowości Bellinzona. Leczenie zakończyło się ponoć pełnym powodzeniem i lekarze uznali, iż nie ma potrzeby dalszej hospitalizacji eks-Beatlesa.

"Czuję się naprawdę dobrze i przykro mi, że kogoś mogły zasmucić ostatnie doniesienia prasowe na temat stanu mojego zdrowia. Proszę, nie martwcie się już o mnie" - napisał w oświadczeniu dla mediów George Harrison.

Wieści o dobrym stanie muzyka potwierdził onkolog dr Franco Cavalli, który leczenie prowadził. Powiedział on w wywiadzie: "Pan Harrison zakończył już leczenie przeszło miesiąc temu i nie widzimy konieczności, aby je kontynuować".

Reklama

Lekarz odmówił, z oczywistych względów, podania dokładnego opisu dolegliwości George'a Harrisona.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: doniesienie | George Harrison | george
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy