Reklama

Eminem. I wszystko jasne

Album "Recovery" Eminema już po raz siódmy znalazł się na szczycie amerykańskiej listy bestsellerów płytowych. To największe osiągnięcie w notowaniach "Billboardu" od czasu, gdy Taylor Swift przez 11 tygodni figurowała z longplayem "Fearless" na 1. miejscu zestawienia - było to na przełomie 2008 i 2009 roku.

Płyta Eminema odnotowała tygodniową sprzedaż na poziomie 116 tys. egzemplarzy. Zobacz klip do singla "Love The Way You Lie"!

Analitycy przewidują, że w kolejnym notowaniu Eminem zostanie zrzucony z pozycji lidera przez Katy Perry i jej nowy album "Teenage Dream".

Na 2. miejscu najnowszego notowania znalazł się wokalista r'n'b Kem z albumem "Intimacy" (74 tys.) - muzyk jeszcze nigdy nie był tak wysoko na liście "Billboardu". 3. pozycja przypadła folkowemu artyście Rayowi LaMontagne i płycie "God Willin' & the Creek Don't Rise" (64 tys.).

Reklama

Brytyjscy metalowcy z Iron Maiden po raz drugi w karierze znaleźli się w pierwszej dziesiątce amerykańskiej listy. Album "The Final Frontier" (63 tys.) figuruje na miejscu 4. Zobacz teledysk do "Satellite 15... The Final Frontier"!

Tuż za weteranami ciężkiego rocka znalazł się 48-letni wokalista country Trace Adkins z longplayem "Cowboy's Back In Town" (50 tys.). Na 6. pozycji mamy Lady Antebellum z "Need You Now" (32 tys.). 7. miejsce to z kolei kanadyjska grupa Arcade Fire i wydawnictwo "The Suburbs" (31 tys.).

Czołową dziesiątkę zestawienia uzupełniają: Justin Bieber z "My World 2.0" (30 tys.), David Gray i "Foundling" (25 tys.) oraz John Mellencamp z "No Better Than This" (24 tys.).

Łączna, tygodniowa sprzedaż płyt muzycznych w USA wyniosła 5,06 mln egzemplarzy, co jest wynikiem o 11% gorszym w stosunku do analogicznego okresu 2009 roku.

Billboard
Dowiedz się więcej na temat: Jasna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy