Reklama

Edyta Górniak pobiła fotografa

"Pani Edyto! Dlaczego pani mnie uderzyła!" - krzyczał fotograf Gabor Lorniczy (63 l.) w chwile po tym, jak znana wokalistka Edyta Górniak spoliczkowała go. Działo się to we wtorek, 29 czerwca, pod Prokuraturą Rejonową w Łomży.

Jak podaje "Fakt", Edyta Górniak została wezwana do Prokuratury Rejonowej w Łomży na przesłuchanie jako świadek w sprawie jej męża Dariusza Krupy. W marcu przedsiębiorca z Łomży zawiadomił prokuraturę, że Krupa nie zapłacił mu 12 tysięcy za okna, które założył w jego domu.

Edyta Górniak była wściekła na fotoreportera Kuriera Porannego za to, że zrobił jej zdjęcie. "Dariusz Krupa, mąż Edyty, zadzwonił na policję i powiedział, że on i Edyta zostali napadnięci przez dziennikarzy!" - opowiada oburzony pan Gabor.

Reklama

Fotoreporter postanowił także zgłosić napaść.

"Powiedziałem prokuratorowi, że pobiła mnie Edyta Górniak. Pojechałem do szpitala, zrobili mi obdukcję. Lekarz zanotował: obrzęk policzka, ból głowy i oka" - podaje "Fakt".

Fakt
Dowiedz się więcej na temat: Działo się | 'Działo się' | fotograf | Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy