Reklama

Doda bawiła się z Lubertem!

Dorota Rabczewska spędziła wtorkowy wieczór z założycielem i kompozytorem jej byłego zespołu Virgin, Tomaszem Lubertem. Wiadomość to o tyle zaskakująca, że ta dwójka uchodzi za jedną z bardziej skłóconych w rodzimym show-biznesie.

Czyżby wreszcie postanowili zakopać topór wojenny? Na to wygląda! - ekscytuje się "Fakt".

Tego dnia Doda miała się pojawić na branżowej imprezie w jednym z warszawskich hoteli. Zamiast tego wybrała się z koleżankami do modnego klubu. Dziewczyny bawiły się jak zwykle wyśmienicie, plotkując o ludziach z show-biznesu i swoich znajomych. Nagle Doda gdzieś zniknęła, a z powrotem pojawiła się już z Lubertem. Na ich widok wszystkim odebrało mowę. Wszak jeszcze nie tak dawno wieszali na sobie psy - czytamy.

"Jesteśmy dorosłymi ludźmi i możemy bez problemu uciąć zwykłą pogawędkę. Trudno, żebyśmy się chowali po kątach i na siebie boczyli" - powiedział "Super Expressowi" twórca pierwszych przebojów Dody.

Reklama

Doda sprawiała wrażenie, jakby się za byłym kolegą z zespołu naprawdę stęskniła. Rozmawiali ze sobą bez śladu pretensji. Piosenkarka namówiła go nawet na wspólną grę w black jacka. Obydwoje byli sobą zachwyceni. Po krótkiej rozgrzewce poszli dalej w miasto. Czyżby zapowiadał się powrót Virgin? - zastanawia się "Fakt".

Zobacz teledyski Virgin oraz Dody na stronach INTERIA.PL.

Fakt
Dowiedz się więcej na temat: Doda | dodaj | show | virgin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama