Reklama

David Bowie: Lizakiem w oko

Koncert Davida Bowiego w Oslo, który odbył się w ostatni weekend, został niespodziewanie przerwany, gdy jeden z fanów rzucił w niego.... lizakiem. Brytyjski wokalista został trafiony w oko i na chwilę oślepł.

20 minut po rozpoczęciu występu w stolicy Norwegii, jeden z widzów rzucił w Bowiego lizakiem. Wokalista został trafiony w oko i w konsekwencji przerwał koncert.

Według brytyjskiego dziennika "The Sun" Bowie zwijał się z bólu. Zdołał jednak obrzucić sprawcę incydentu wyzwiskami. Publiczność gwizdami zareagowała na decyzję o przerwaniu koncertu.

Na oficjalnej stronie internetowej artysty pojawiło się oświadczenie, które przekazuje jego wersję wydarzeń.

"W reakcji Davida nie było zamierzonej złości. Incydent mógł mieć bardziej poważne konsekwencje niż miał. David chciał zejść ze sceny i sprawdzić, czy nie ma czegoś w oku" - czytamy na stronie internetowej wokalisty.

Reklama

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: OCZ | wokalista | koncert | David | David Bowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy