Reklama

Celine Dion: Maltretowane dziecko?

Celine Dion była jako dziecko tak nieśmiała i wychudzona, że nauczyciele ze szkoły, do której uczęszczała, podejrzewali, iż jest maltretowana przez swych rodziców. W jej domu pojawili się nawet kuratorzy mający ocenić, na ile poważna jest sytuacja. Być może właśnie dzięki temu wokalistka odniosła tak oszałamiający sukces w branży muzycznej.

Celine Dion była jako dziecko tak nieśmiała i wychudzona, że nauczyciele ze szkoły, do której uczęszczała, podejrzewali, iż jest maltretowana przez swych rodziców. W jej domu pojawili się nawet kuratorzy mający ocenić, na ile poważna jest sytuacja. Być może właśnie dzięki temu wokalistka odniosła tak oszałamiający sukces w branży muzycznej.

Młoda Celine nie była szczególnie lubiana przez rówieśników.

"Nigdy nie umiałam się dogadać z innymi dziećmi. Nie wyglądałam najlepiej, miałam problemy z zębami, byłam bardzo chuda" - wspomina gwiazda.

"Byłam bardzo nieśmiała i chciałam śpiewać. Cały czas bujałam w obłokach i nie uczyłam się."

Jej losem przejęli się w pewnym momencie szkolni pedagodzy.

"Myśleli, że jestem bita w domu, więc wysłali tam kogoś" - mówi wokalistka.

Wówczas Dion zdecydowała, że porzuci szkołę i skoncentruje się wyłącznie na śpiewaniu. Dziś trochę wstydzi się braków w edukacji, ale jednocześnie wierzy w to, że "szkoła nie jest dla wszystkich".

Reklama

W tym tygodniu kanadyjska wokalistka świętować będzie mały jubileusz. Odbędzie się bowiem jej setny koncert w sali "Coliseum" w Las Vegas, gdzie występuje regularnie od siedmiu miesięcy.

Jej kontrakt przewiduje, że show wystawiany będzie łącznie przez trzy lata.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Celine Dion | dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy