Reklama

Brathanki: Galopem do Unii

- Chcielibyśmy na tym koniu jak najszybciej wjechać do Unii Europejskiej - mówi Janusz Mus, lider zespołu Brathanki, w rozmowie z INTERIA.PL, nawiązując do wizerunku tego zwierzęcia, pojawiającego się na okładce każdej z dotychczasowych płyt grupy. Ostatnia z nich, "Galoop", niedawno trafiła do sklepów.

Janusz Mus wyjaśnił, skąd wziął się pomysł uczynienia konia znakiem rozpoznawczym Brathanków.

- Ten konik rzeczywiście pojawia się na naszych okładkach od samego początku. Na płycie "Ano" był to jeden czerwony konik. Na drugiej płycie trochę mu przybyło towarzystwa, również innych zwierzątek.

- Stwierdziliśmy, że tak powinno zostać, tym bardziej, że tytuł płyty "Galoop" bardzo pasuje do tego zwierzęcia i mamy nadzieję, że tym galopem, na tym koniu, w bardzo szybkim tempie pojedziemy do Unii Europejskiej, a być może dalej.

Pytany o to, czy chciałby, aby Brathanki zyskały sławę poza granicami Polski, Mus odpowiedział:

Reklama

- Podejrzewam, że każdy zespół tego by sobie życzył. Próbowaliśmy nasze poprzednie projekty sprzedać na czeskim rynku. Z tego, co wiem, nasza płyta sprzedała się tam bardzo dobrze.

- Płytę "Galoop" chcielibyśmy przede wszystkim wypromować na naszym polskim rynku. Ale jeżeli tylko będzie taka możliwość i środki ku temu, by powiększyć to terytorium, to jak najbardziej jesteśmy za.

Przeczytaj cały wywiad z Brathankami.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Brathanki | Janusz | mus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy