Borysewicz żeni się!
Gitarzysta i kompozytor zespołu Lady Pank, Jan Borysewicz, znów postanowił się ustatkować i zamierza poślubić swoją dziewczynę, modelkę Magdę Glinkowską.
Jan Borysewicz (53 l.), hulaka i niepoprawny kobieciarz, na starość zupełnie stracił głowę dla młodziutkiej modelki i początkującej aktorki Magdy Glinkowskiej. I choć związku z dwukrotnie wcześniej żonatym podstarzałym gwiazdorem rocka nie akceptują rodzice ślicznej Magdy, Janek i tak jest gotów pojąć swoją najnowszą dziewczynę za żonę - donosi "Fakt".
O związku gitarzysty i współzałożyciela Lady Pank z fotomodelką głośno w światku muzycznym już od roku. Zawistnicy nie dawali szans Magdzie, że uda jej się zatrzymać u swego boku na dłużej takiego kobieciarza jak Borysewicz. A jednak!
Śliczna Magda, która pochodzi ze Świeradowa Zdroju, ukończyła prywatne studia w Łodzi i od kilku lat z mozołem próbuje swoich sił w show-biznesie, usidliła muzyka na dobre - donosi "Fakt".
Jak twierdzą znajomi pary, Jan zachowuje się przy Glinkowskiej niczym zakochany dwudziestoletni sztubak. Prowadza swoją dziewczynę na romantyczne spacerki albo na wspólne zakupy. Magda towarzyszy mu również oficjalnie podczas ważnych występów grupy Lady Pank, jak choćby jubileusz 25-lecia zespołu w Opolu.
Janek, choć jest małżeńskim recydywistą, jest gotowy dla Magdy zmienić po raz trzeci stan cywilny. Skąd u artysty taka determinacja? Otóż związku zakochanych nie akceptują rodzice modelki.
"Rodzice Magdy są konserwatywni. Będzie dym!" - denerwował się kilka miesięcy temu Jan w rozmowie z "Faktem", kiedy Magda wybierała się do rodzinnego domu, by powiedzieć, kim jest jej miłość. Nie były to nerwy na wyrost.
"Z czego ja mam się tu cieszyć?!" - podsumowała z oburzeniem wybór córki w rozmowie z "Faktem" mama Magdy, Celina, lekarz stomatologii ze Świeradowa Zdroju.
Rodzice Magdy, elita jej rodzinnego miasta, mają prawo do obaw o los córki przy boku dojrzałego faceta po dwóch rozwodach, którego córka Joanna jest starsza od przyszłej żony.
