Reklama

Black Sabbath: Tony Iommi szuka wokalisty

Tony Iommi, gitarzysta legendarnej formacji Black Sabbath, powiedział w wywiadzie, że szuka wokalisty, który zaśpiewałby na jego kolejnej solowej płycie. Tymczasem w mediach ponownie przewija się temat odnalezionej kompozycji Black Sabbath.

Tony prowadził już rozmowy z Philem Anselmo na temat udziału lidera Superjoint Ritual w nagraniu płyty, ale niestety współpraca okazała się niemożliwa z przyczyn czasowych. W tej sytuacji Iommi zmuszony jest do szukania kolejnego wokalisty.

"Obecnie wchodzę do mojego studia, nagrywam swoje pomysły, a potem przesłuchuję to, co nagrałem w wolnym czasie. Nagrywam dość sporo riffów, a potem, na przykład rano podczas golenia albo innej czynności, słucham tego i decyduję, który riff się nadaje. Mam nagranych tysiące riffów, których nie wykorzystałem" - mówił Tony Iommi o tym, jak obecnie pracuje nad nowymi piosenkami.

Reklama

Tymczasem na łamy powrócił temat odnalezionej kompozycji Black Sabbath "When I Came Down", pochodzącej z 1969 roku. Jego odkrywcą jest Rob Dwyer, który prowadzi stronę fanów zespołu nazwaną "Black Sabbath Live Project". Jak ustalił, płytka z tą piosenką wpadła w ręce amerykańskiego kolekcjonera Joe D'Agostino.

Piosenka "When I Came Down" została nagrana w czasie, kiedy Black Sabbath występowali jeszcze pod nazwą Earth. Eksperci przypuszczają, że miała ona być trzecim demo grupy. Na siedmiocalowej płytce znalazła się ona wraz z bardzo źle zmiksowaną wersją "The Wizard".

"Wokale Ozzy'ego są głośne, mocne, podobnie jak riffy Tony'ego Iommi. Natomiast na The Wizard ledwo słychać gitarę" - opisuje zawartość płytki Joe D'Agostino. "Dobrze słychać wokale i harmonijkę. Okładka jest czerwono-czarna z adresem i telefonem Zella Records umieszczonym z przodu, z tyłu i na naklejce".

"Nabyłem ją od jednego szczęściarza, który dostał ją w prezencie od Tony'ego jeszcze w latach 60. Sprzedał mi także dwa albumy z wycinkami z czasów Earth. Są tam zdjęcia zespołu jeszcze jako Earth!" - chwali się amerykański kolekcjoner.

Jak sam oszacował, płytka którą posiada, warta jest minimum dwa tysiące dolarów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Black Sabbath | tonie | Black
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama