Reklama

Afrykańskie Live 8

Jak już wielokrotnie informowaliśmy, 2 lipca odbędzie się kilka koncertów pod wspólnym szyldem Live 8. Te charytatywne występy, organizowane przez Boba Geldofa i Midge'a Ure'a, mają na celu zwrócenie uwagi światowych przywódców na problem biedy w krajach Afryki, a także pomoc tamtejszym mieszkańcom. Do koncertów w Londynie, Filadelfii, Berlinie, Rzymie i Paryżu (2 lipca) i Edynburgu (6 lipca), właśnie doszedł kolejny - w angielskiej miejscowości Cornwall, gdzie wystąpią przede wszystkim afrykańscy wykonawcy.

To właśnie brak artystów z Afryki na Live 8 (wyjątkiem był Senegalczyk Youssou N'Dour) był powodem krytyki całej akcji przez niektóre osoby, jak m.in. Damona Albarna, lidera Blur i Gorillaz, czy Chrisa Blackwella, założyciela wytwórni Island.

"Rozumiem kryteria, by przyciągnąć jak największą publiczność, za sprawą artystów sprzedających największą ilość płyt" - mówi o Live 8 Peter Gabriel, były wokalista Genesis.

"Ja bym to zrobił w inny sposób - myślę, że to ważne, by pozwolić światu usłyszeć głos Afryki bezpośrednio. Wielu artystów czuje, że to nie jest idealna sytuacja" - tłumaczy Gabriel.

Reklama

Dlatego zdecydowano się zorganizować koncert pod szyldem Africa Calling, który odbędzie się 2 lipca w Cornwall. Jednym z wykonawców będzie właśnie Gabriel, od dawna zajmujący się muzyką etniczną z rejonów Afryki. Artyści z Czarnego Lądu nagrywają w jego wytwórni Real World, występują też na festiwalu WOMAD.

Na Africa Calling pojawią się także afrykańscy twórcy, jak m.in. wspomniany Youssou N'Dour (tego samego dnia zaśpiewa on również na Live 8 w Londynie i Paryżu), pochodząca z Beninu wokalistka Angelique Kidjo, Somalijka Maryam Mursal, hiphopowa grupa Daara J z Senegalu (znana także z występów w Polsce), Malijczyk Salif Keita, Thomas Mapfumo i Blacks Unlimited z Zimbabwe oraz grupy Shikisha (Republika Południowej Afryki) i Tinariwen (Mali).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Live
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy