Zmarł rockowy menedżer
W sobotę (4 lipca) zmarł Alan Klein, człowiek współodpowiedzialny za sukcesy The Beatles czy The Rolling Stones. Miał 77 lat.
Słynny muzyczny menedżer, znany z bezkompromisowej postawy w interesach, zmarł w Nowym Jorku. Klein od wielu lat walczył z Alzheimerem.
Klein pod koniec lat 50. zeszłego stulecia założył wytwórnię płytową Allen Klein & Co.
W połowie lat 60. Klein zaangażował się we współpracę z The Rolling Stones. Jako menedżer legendarnego zespołu wynegocjował młodym muzykom nowy kontrakt z wytwórnią płytową. Relacje na linii Klein-Stonesi popsuły się, gdy menedżer wykupił prawa do przebojów grupy, m.in. "(I Can't Get No) Satisfaction" czy "Jumpin' Jack Flash" od poprzedniego reprezentanta zespołu.
W 1969 roku Klein został menedżerem drugiego największego rockowego zespołu wszech czasów - The Beatles, choć sprzeciw zgłaszał Paul McCartney. I The Beatles popadli w konflikt z Kleinem, z którym procesowali się. Wielu fanów "Fab Four" wini nawet menedżera za rozpad The Beatles.
Klein później kontynuował współpracę z Johnem Lennonem i Yoko Ono.
W 1979 roku menedżer został oskarżony o oszustwo podatkowe. Skazany, spędził dwa miesiące w więzieniu.
W połowie lat 80. Klein zaangażował się w walkę o prawa do katalogu The Beatles, który ostatecznie został wykupiony przez zmarłego niedawno Michaela Jacksona.
Poza finansową opieką nad zespołami, Klein angażował się w projekty muzyczne i filmowe, produkując m.in. słynne charytatywne przedsięwzięcie George'a Harrisona "The Concert for Bangladesh".