Reklama

W hołdzie Johnowi Bonhamowi

25 września minie 30 lat od śmierci Johna "Bonzo" Bonhama, legendarnego perkusisty grupy Led Zeppelin. Tego dnia w Los Angeles odbędzie się specjalny koncert w hołdzie muzykowi.

"Bonzo" zmarł w wieku 32 lat na skutek całonocnej libacji alkoholowej. Kilka miesięcy po jego śmierci pozostali członkowie Led Zeppelin: Robert Plant, Jimmy Page i John Paul Jones zdecydowali, że kończą działalność zespołu. Do reaktywacji dochodziło sporadycznie, z okazji wyjątkowych wydarzeń - po raz ostatni w 2007 roku w Londynie na koncercie pamięci Ahmeta Erteguna, założyciela wytwórni Atlantic, współtwórcę sukcesów Led Zeppelin. Miejsce Bonhama za perkusją zajął wówczas jego syn Jason Bonham.

Jasona Bonhama będzie można zobaczyć oczywiście także na koncercie w Los Angeles (Key Club w Hollywood) 25 września. Imprezę pod nazwą "Bonzo: The Groove Remains The Same" organizuje m.in. Brian Tichy, od niedawna perkusista Whitesnake, znany także z współpracy z m.in. Billym Idolem, Slashem, Ozzym Osbournem i Foreigner.

Reklama

Wśród potwierdzonych uczestników są inni znakomici bębniarze, m.in. Chad Smith (Red Hot Chili Peppers, Chickenfoot), Steven Adler (eks-Guns N'Roses), James Kottak (Scorpions), Vinny Appice (eks-Black Sabbath, Dio, Heaven & Hell), Chris Slade (The Firm, eks-AC/DC), Simon Wright (AC/DC, Dio), Kenny Aronoff (John Fogerty, John Cougar) i Frankie Banali (Quiet Riot).

Zaproszeni goście na scenie będą grać na perkusji najbardziej znane utwory Led Zeppelin. Gra Bonhama inspirowała rzesze bębniarzy. Do inspiracji jego grą przyznawali się m.in. Stewart Copeland (The Police), Dave Grohl (Nirvana, Foo Fighters, Them Crooked Vulture), Tommy Lee (Motley Crue), Peter Criss (Kiss) czy Roger Taylor (Queen).

Zobacz popis Johna Bonhama w utworze "Moby Dick" Led Zeppelin:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Los Angeles | john | Led Zeppelin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama