Reklama

Scena, która połączyła Lennona i McCartneya ocalona

Drewniana scena, na której John Lennon spotkał po raz pierwszy Paula McCartney'a, została w ostatniej chwili ocalona przed zniszczeniem. Władze kościoła po wezwaniem św. Piotra w Liverpoolu, do których należała zabytkowa scena, wystawiły ją na aukcję w listopadzie 2001 roku, ale że nie otrzymały oczekiwanych 72 tysięcy dolarów, przeznaczyły ją do rozbiórki. Odwiodła je od tego dopiero interwencja rady miejskiej.

Rada miasta Liverpool podpisała z kościołem umowę, zgodnie z którą scena ma być zdemontowana i przechowywana w miejskim magazynie, dopóki nie znajdzie się dla niej odpowiednie miejsce. To na tych deskach John i Paul spotkali się po raz pierwszy, 6 lipca, podczas dorocznego Festynu Ogrodowego. Lennon właśnie skończył grać ze swoim ówczesnym zespołem The Quarrymen, kiedy znajomy przedstawił mu niejakiego McCartney'a.

"Pamiętam ten dzień. Pamiętam, jak John rozmawiał z kolesiem, którego później przedstawił nam jako Paula. Nie wydawał mi się wówczas nikim szczególnym, ale kiedy dołączył do naszego zespołu i zaczął przychodzić na próby, szło nam coraz lepiej. Choć niedługo później opuściłem zespół, jestem dumny, że brałem w tym udział. Wiadomość, że scena nie zostanie zniszczona, ucieszyła na pewno nie tylko mnie i byłych członków The Quarrymen, ale również fanów The Beatles na całym świecie" - powiedział w wywiadzie udzielonym telewizji BBC 63-letni dziś Colin Hanton, wówczas perkusista The Quarrymen.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: beatles | Paula | McCartney | john | scena
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama