Reklama

Perkusista The Band nie żyje

W wieku 71 lat zmarł Levon Helm, perkusista znany ze słynnej rockowej grupy The Band. Amerykański muzyk chorował na raka gardła.

"Odszedł w spokoju w godzinach popołudniowych otoczony przez swoich przyjaciół i kolegów z zespołu" - poinformował gitarzysta Larry Campbell, długoletni współpracownik Levona Helma.

"Byli z nim wszyscy jego przyjaciele i wyglądało to tak, jak Levon na nich czekał. 10 minut po tym jak wyszli, usiedliśmy obok niego i on po prostu odszedł. Zrobił to z godnością. On nas kochał, a my jego" - dodaje muzyk o oświadczeniu opublikowanym przez RollingStone.com.

Urodzony w 1940 roku Levon Helm początkowo interesował się muzyką country. Jego zainteresowania skręciły w stronę rock'n'rolla, gdy zobaczył na scenie Bill Monroe & Blue Grass Boys, a później Elvisa Presleya. Szybko przerzucił się też z gitary na perkusję.

Reklama

Po przenosinach z rodzinnego Marvell (Arkansas) do Memphis został członkiem grupy The Hawks, przez krótki czas wspierającej Boba Dylana. Wkrótce The Hawks przekształciła się w The Band, która stała się jedną z najbardziej wpływowych formacji w historii hipisowskiego rocka. Karierę zakończyła w 1976 roku. Ostatni koncert, z udziałem wielu ówczesnych gwiazd rocka, folk rocka i bluesa (m.in. Bob Dylan, Joni Mitchell, Van Morrison, Eric Clapron, Neil Young, Ringo Starr, Neil Diamond, Muddy Waters), został nakręcony przez Martina Scorsese jako "The Last Waltz".

Levon Helm grał także na gitarze i mandolinie, w The Band śpiewał w największych przebojach "The Night They Drove Old Dixie Down" i "The Weight" (trafił na ścieżkę dźwiękową do kultowego "Easy Ridera").

W latach 90. Helm wziął udział w reaktywacji zespołu (bez autora większości piosenek Robbiego Robertsona i zmarłego w 1986 roku śmiercią samobójczą Richarda Manuela). W solowym dorobku Helm ma kilkanaście płyt, w tym ostatnią "Ramble At The Ryman" (2011). W 2007 roku został sklasyfikowany na 25. miejscu listy najlepszych perkusistów rockowych "Stylus Magazine".

Ponad 10 lat temu zdiagnozowano u Helma raka gardła. Informację o jego złym stanie pojawiły się w marcu, kiedy musiał odwołać zaplanowane koncerty. Podczas kwietniowej ceremonii w Rockandrollowym Salonie Sławy o modlitwy za perkusistę poprosił Robbie Robertson. Skonfliktowany z Helmem muzyk odwiedził chorego kolegę w szpitalu.

Zobacz Levona Helma w przeboju "The Weight":

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje | perkusista | rockman | The Band
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama