Reklama

Nie chce 200 milionów dolarów

Robert Plant z Led Zeppelin odrzucił lukratywną propozycję zagrania trasy koncertowej.

Jak donosi brytyjska gazeta "Sunday Mirror", artysta nie zgodził się na światowe tournee pod szyldem Led Zeppelin. Robert Plant zdecydował się bowiem promować album wydany z wokalistką Alison Krauss.

Trzech żyjących muzyków Led Zeppelin miało otrzymać 200 milionów dolarów za zagranie serii koncertów na całym świecie.

"Pomimo tej niewyobrażalnej oferty, zespół podczas dyskusji na temat tournee nie poruszał kwestii pieniędzy" - czytamy.

"Jimmy [Page, gitarzysta zespołu] był zachwycony grudniowym koncertem. Dlatego chciał dalej grać. Przekonywał, że zespół wciąż ma coś do zaoferowania".

Reklama

"Po stronie Jimmy'ego stanął John [Paul Jones, basista Led Zeppelin]. Znów chciałby nagrywać muzykę z pozostałymi" - informuje "Sunday Mirror".

"Jednak Robert postanowił, że grudniowy koncert będzie ostatnim występem Led Zeppelin. Według niego zespół udowodnił, że ma wciąż spore możliwości, i to wystarczy" - kończy gazeta.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: plant | Led Zeppelin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama