Reklama

Metallica trochę normalniejsza

Perkusista Lars Ulrich opowiada o nowym albumie zespołu.

Muzyk przyznał, że Metallica jest o krok od zakończenia nagrań. Zespół spotkał się nawet niedawno z grafikiem, by przedyskutować projekt okładki albumu.

"Obiecaliśmy sobie, że wbrew sesjom nagraniowym z lat 90., które były pełne stresu i kompletnie odjechane, tym razem będziemy pracować w trochę normalniejszych warunkach" - opowiada Ulrich.

"Co ciekawe i zaskakujące dla nas samych, udało nam się to utrzymać" - śmieje się perkusista.

Lars ujawnił, że Metallica z 26 przygotowanych utworów wyselekcjonowała 14. Po spotkaniu z producentem Rickiem Rubinem ta liczba spadła do 11. A na album ma trafić 10 piosenek.

Reklama

"Jest kilka długich numerów. Mówię tu o 7-8, a nawet 9-minutowych kompozycjach. Nie skracamy ich czy wydłużamy na siłę. Wszystko dzieje się naturalnie" - komentuje bębniarz.

Lars Ulrich dodał, że nowe piosenki - jeśli chodzi o dynamikę i szybkość - przypominają klasyczne dokonania zespołu z lat 80.

Kilka premierowych utworów zespół zamierza zaprezentować na koncertach. Oznacza to, że polscy fani 28 maja na Stadionie Śląskim w Chorzowie będą mieli szansę posłuchać nowych utworów Metalliki. Natomiast premierę albumu wstępnie wyznaczono na wrzesień.

Billboard
Dowiedz się więcej na temat: perkusista | Metalliki | Metallica
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy