Reklama

Festiwal Riedla: Więcej Genesis

Podczas Festiwalu Muzycznego im. Ryśka Riedla (24-25 lipca, Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku w Chorzowie) zaprezentuje się m.in. były wokalista grupy Genesis - Ray Wilson, mieszkający od niedawna w Polsce, w Poznaniu na stałe.

Wilson, znany także z grupy Stilskin (wielki przebój "Inside") i solowej działalności, w Chorzowie wystąpi w piątek, pierwszego dnia festiwalu. Pierwszy raz muzyk wystąpił w naszym kraju w 1998 roku, w niedalekim Spodku w Katowicach. Zaśpiewał wówczas z Genesis na trasie "Calling All Stations".

"Poczułem się jak w scenerii filmu o zimnej wojnie. A potem zobaczyłem Spodek, gdzie mieliśmy grać i pomyślałem, że wylądowałem na Marsie. Ale kiedy weszliśmy do środka i zobaczyliśmy ten tłum... Szaleni ludzie! I ten entuzjazm z jakim reagowali! Pomyślałem: Wy Polacy, jesteście wariatami. Zimno, szaro, a w was tyle energii" - wspominał w "Gazecie Wyborczej" tamten pobyt w Katowicach.

Reklama

Podczas letnich koncertów w Polsce, w tym także na Festiwalu im. Ryśka Riedla w repertuarze Wilsona pojawi się więcej niż zwykle utworów Genesis - a to za sprawą polskiego pianisty Filipa Walcarza. Poznański muzyk współpracuje obecnie z Rayem przy projekcie Genesis Klassik (największe przeboje Genesis w oprawie kwartetu smyczkowego i pianisty).

Podczas występu pojawią się także utwory zespołu Stiltkskin, które podbiły światowe listy przebojów w 1994 roku (wspomniany "Inside" został wówczas nr 1 w Anglii) oraz kompozycje z solowego dorobku Wilsona, w tym z ostatniej płyty "Propaganda Man".

Ray Wilson słynie z niezwykłych historii zaczerpniętych ze swojego życia opowiadanych pomiędzy utworami podczas koncertów, podczas tego występu nawiąże także do tematu narkotyków.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chorzów | wilson | festiwal | Ray Wilson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy