Doda dobrze się zabezpiecza
Dorota Rabczewska zaczęła przywiązywać wagę do przeznaczenia. Doszła do wniosku, że przed złymi mocami trzeba się dobrze ochronić... tatuażem. Piosenkarka zabezpiecza się też finansowo - podpisała właśnie kontrakt płytowy.
Piosenkarka zdradza, że jej nowy tatuaż ma służyć jak talizman. Ma odpychać negatywne moce i chronić przed złym losem.
Nowy wyraz, który powstał na starym "kochać Radek", jest w języku hindi. Poprzedni był w hebrajskim...
Doda na razie nie chce powiedzieć, co ów wyraz oznacza dosłownie. Tatuaż jest nieco większy, ma zupełnie inną czcionkę i znaczenie. Idealnie pokrył się na poprzednim.
"To musi być znak. Znak, że teraz będzie tylko lepiej..." - uważa Doda.
Tymczasem wokalistka świętuje podpisanie kontraktu na solową płytę z Universal Music Polska. Jaka będzie płyta?
"Będzie dobra (uśmiech). Mocno rockowa. Wiem, że nie radiowa. W naszym kraju są beznadziejne kryteria dobierania piosenek do radiostacji. Ciężko jest skomponować coś, żeby się podobało" - opowiada Doda.
Pierwszy singel z nowej płyty, zatytułowany "Katharsis" ("Oczyszczenie") ma być rockową balladą z dużą ilością gitar, głębią basu i elektryzującymi riffami.
Jak dodaje piosenkarka - usłyszymy także "zaj***ście osobisty, emocjonalny tekst i piękną poruszającą melodię".
Zobacz teledyski Dody i Virgin na stronach INTERIA.PL!