Album czekał 15 lat na premierę
Nagrany w 1993 roku album softrockowej grupy Chicago wreszcie ujrzał światło dzienne.
Płyta nosi tytuł "Stone of Sisyphus" i nie ukazała się 15 lat temu ze względu na konflikt na linii zespół-wytwórnia.
Muzyk Chicago James Pankow powiedział, że album był "zbyt eksperymentalny" dla szefów koncernu Warner Brothers.
"Oczekiwali kolejnej wersji If You Leave Me Now albo Hard to Say I'm Sorry" - śmieje się Pankow dodając, że płyta była dla wytwórni także "zbyt polityczna".
"Powiedziano nam, byśmy jeszcze raz weszli do studia i nagrali wszystko ponownie. My na to:Przykro nam, ale nie ma mowy" - wspomina puzonista Chicago.
"Wcześniej nagraliśmy i wydaliśmy bez żadnych problemów 21 płyt. Stąd decyzja wytwórni była dla nas szokiem. Musieliśmy ją przetrawić, co zajęło nam trochę czasu" - dodaje trębacz Lee Loughnane.
Album "Stone of Sisyphus" grupy Chicago trafił do sklepów w Stanach Zjednoczonych w tym tygodniu.