Reklama

Zaatakował syna Jacksona!

Najmłodszy syn nieżyjącego Michaeal Jacksona, 7-letni Blanket, został zaatakowany paralizatorem przez 13-letniego kuzyna Jaafara.

Jak donosi serwis TMZ, Jaafar, syn Jermaine'a Jacksona, jednego z braci Michaela, zakupił w internecie elektryczny paralizator. Broń została dostarczona do rezydencji Jacksonów w kalifornijskim Encino.

13-letni Jaafar postanowił użyć paralizatora, a za ofiarę wybrał 7-letniego Prince'a zwanego Blanketem.

Jak doniósł informator TMZ, broń została odebrana Jaafarowi, by "uniemożliwić mu atakowanie Blanketa".

O zakupie niebezpiecznego paralizatora dowiedzieli się pracownicy socjalni, którzy odwiedzili dom Jacksonów. Funkcjonariusze sprawdzili, czy dzieciom nieżyjącego Michaela Jacksona nie grozi niebezpieczeństwo. Przypomnijmy, że Blanket oraz 12-letni Prince Michael i 11-letnia Paris pozostają pod opieką babci, Katherine Jackson.

Pracownicy socjalni przesłuchali Katherine Jackson, a także Jaafara, który zaatakował Blanketa. Ze względu na incydent, klan Jacksonów może spodziewać się w najbliższym czasie kolejnej kontroli - donosi serwis TMZ.

Reklama

Posłuchaj piosenek Michaela Jacksona w Mieście Muzyki!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michael Jackson | TMZ | synowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama