Reklama

Brali razem kąpiel?

Pokojówka Michaela Jacksona była ponoć świadkiem gorszących scen w domu artysty oskarżonego o molestowanie seksualne nieletniego chłopca.

Przypomnijmy, że choreograf Wade Robson oświadczył, iż jako dziecko był przez siedem lat molestowany przez Michaela Jacksona. Słowa te wsparła była pokojówka Michaela Jacksona, która chce zeznawać przed sądem na korzyść rzekomej ofiary piosenkarza.

57-letnia Blanca Francia twierdzi, że przyłapała Michaela Jacksona na wspólnej kąpieli pod prysznicem z młodym wówczas Wadem Robsonem. Również syn służącej Jason miał być wykorzystany seksualnie przez Króla Popu.

"Michael Jackson molestował Wade'a. Moja opinia na ten temat nigdy się nie zmieniła. Z tego powodu wiele w życiu już przeszłam" - twierdzi kobieta cytowana przez "Daily Mirror".

"Zgodzę się porozmawiać z prawnikami Wade'a. Wciąż jestem w szoku z powodu tego, co się wydarzyło" - twierdzi Blanca Francia.

Reklama

Prawnicy Wade'a Robsona zamierzają powołać na świadków m.in. pracujących dla artysty Adriana McManusa i Marka Quindoya. Pierwszy z nich powiedział kiedyś, że osoby zatrudnione w rezydencji Neverland otwarcie opowiadały o podejrzanym zachowaniu Michaela Jacksona względem dzieci.

Drugi oświadczył, że był świadkiem, jak Michael Jackson pocałował Wade'a Robsona podczas podróży samochodem. Zdarzenie miało miejsce w latach 90.

Prawnicy Wade'a Robsona domagają się wielomilionowego odszkodowania dla swojego klienta, które - jak oświadczyli - "ma przynieść mu spokój ducha".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: molestowanie | Michael Jackson | molestowanie seksualne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy