Reklama

Stres przed Eurowizją

W najbliższy czwartek, 10 maja, w Helsinkach odbędzie się półfinał 52. Konkursu Piosenki Eurowizji 2007. Polskę reprezentować będzie grupa The Jet Set, która najpierw musi powalczyć w półfinale.

W rozmowie z INTERIA.PL Rosjanka Sasha i Brytyjczyk David, śpiewający duet tworzący The Jet Set, nie krył lekkiego zdenerwowania przed zbliżającą się imprezą.

- Czujemy, że powoli zbliża się godzina "zero", nie ma zlituj się, trzeba dać z siebie wszystko na maxa i super zaśpiewać i pokazać show - powiedziała nam Sasha..

- Mam lekkiego stresa, ale też wiem, że ciężko pracowaliśmy i zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby wejść do finału - dodał David.

Oboje wierzą we własne siły, choć wiedzą, że konkurencja będzie dość mocna.

Reklama

- Naszą siłą jest młodzieńczość i energetyczna piosenka - mówi Sasha.

- Oczywiście naszą konkurencję traktujemy bardzo poważnie, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że każdy chce tam zaistnieć i odnieść sukces - wyjaśnia David.

- Naszym priorytetem jest wejście do finału, ponieważ żadnemu polskiemu reprezentantowi dotąd się to nie udało.

- A jak Wy oceniacie szanse Polski i The Jet Set? Czy wejdą do finału, a może znów skończy się tak jak ostatnio? Czy jest szansa, by Eurowizja 2008 odbyła się w Warszawie? Czekamy na Wasze opinie i komentarze!

Przeczytaj cały nasz wywiad z the Jet Set.

Zobacz teledyski The Jet Set na stronach INTERIA.PL.

Przeczytaj nasz raport specjalny. dotyczący konkursu Eurowizja 2007.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Eurowizja | sasha | stres | Jet Set
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy