Redakcja Rozrywki poleca
Reklama

Poszedł w disco polo? Fani nigdy nie wybaczyli Jędkerowi. Smutny koniec kariery

Był legendą polskiego rapu i razem z Sokołem działał w WWO. Jednak ich kariery potoczyły się zupełnie inaczej. Sokół to nadal jeden z najważniejszych raperów na polskiej scenie, Jędkera mało kto pamięta. W dodatku do dziś wypomina się mu działalność w klubowej grupie Monopol. To właśnie po stworzeniu tego opartego na kiczu projektu środowisko całkowicie się od niego odwróciło.

Był legendą polskiego rapu i razem z Sokołem działał w WWO. Jednak ich kariery potoczyły się zupełnie inaczej. Sokół to nadal jeden z najważniejszych raperów na polskiej scenie, Jędkera mało kto pamięta. W dodatku do dziś wypomina się mu działalność w klubowej grupie Monopol. To właśnie po stworzeniu tego opartego na kiczu projektu środowisko całkowicie się od niego odwróciło.
Jędker na rozdaniu nagród VIva Comet 2011 razem z zespołem Monopol /Krzysztof Kuczyk /Agencja FORUM

Tworzący muzykę klubową i pop Monopol został założony przez członka kultowej formacji rapowej WWO Jędkera. W składzie działali również m.in. Robert M (Rozbójnik Alibaba), Czarny HiFi i DJ Endo.

Monopol wydał trzy albumy - "Product of Poland 100%", "Remixed in Poland" oraz "Eko", a listy przebojów podbijały single "Lans" i przede wszystkim "Zodiak na melanżu".

O ile komercyjnie Monopol osiągnął sukces, tak w środowisku hiphopowym na Jędkera spadły gromy. W tamtym czasie nie do pomyślenia było, że któryś z raperów może działać w taki właśnie sposób, jak Jędker i jego zespół. Raperowi zarzucano zaprzedanie się komercji i tworzenie disco polo.

Reklama

Bezpardonowa krytyka sprawiła, że mówiło się nawet o swego rodzaju banicji dla członka WWO. W środowisku rapowym uznano go za "trędowatego".

"Najwięcej oberwał Jędker, na którego wylała się ogromna fala hejtu. Bo producentem płyty, krótko mówiąc, mało kto się interesuje" - wspominał "Faktowi" Czarny HiFi. W 2012 roku Jędker zawiesił działalność projektu Monopol, a sam po przerwaniu kariery muzycznej wyjechał do Australii.

Jędker krytykuje Gang Albanii. Jemu dostało się za to samo

Trzy lata po zawieszaniu Monopolu na polskim rynku zadebiutował Gang Albanii, który również w bardzo drastyczny sposób naginał dotychczas nieprzekraczalne granice. Jednak mimo to Borixon i Popek nie zostali skrytykowani przez innych raperów. Jędker komentował to w bardzo dosadny sposób.

"Ponad 2 i pół roku minęło od całkowitego zamknięcia projektu Monopol, a widzę, że niektórym aż się krew w żyłach gotuje, jak słyszą nazwę. Cieszę się, że tak wyszło, bo to było zamierzone i wykonane z premedytacją" - pisał na Facebooku. "Popkowi nawet wybaczą tańce w sukience, a Jędkerowi nigdy, to znaczy, że osiągnąłem naprawdę ciekawe zjawisko socjologiczne" - komentował.

Również Czarny HiFi dostrzegł wtedy hipokryzję środowiska. "Dziwię się, dlaczego Jędker w którymś momencie nie opublikował maili i wiadomości od DJ-ów hiphopowych, którzy chcieli grać 'Zodiaka na melanżu'" - mówił "Faktowi" i dodawał, że nie wziąłby udziału drugi raz w tym projekcie, ale nie żałuje tego, co zrobił.

"Monopol - temat zamknięty dla mnie. Nigdy nie opowiem o kulisach i prawdzie związanej z tą produkcją, która przynosiła mi chleb i pozwała żyć. Monopol jako projekt został zawieszony w 2012 roku, a dziś powiela się wzorzec u ludzi, którzy najgłośniej krzyczeli. Tańczcie i bawcie się! Jestem z Wami" - komentował Jędker w 2018 roku.

Powrót do Polski i poważne problemy finansowe

W 2019 roku twórca wrócił do kraju, aby promować album "X". Przeszedł on jednak bez echa. Pod koniec roku były członek WWO opublikował zestawienie Spotify, z którego wynikało, że jego muzykę odtworzyło wtedy zaledwie 26,5 tys. osób. Za porażkę ostatniej płyty Jędker obarczył Wujka Samo Zło, który wypowiadał się o nim wyjątkowo nieprzychylnie.

"Ciekawostka. Na tylu słuchaczy nie zagrałem ani jednego koncertu w 2019. Nie było nawet jednego zaproszenia. Nie zarobiłem też ani grosza, centa czy złotówki. Jaką siłę przekazu ma pseudofreestyle’owiec, pseudodziennikarz, który zabronił na łamach jakiegoś podcastu zapraszać mnie do grania w PL. I tak poszło. Nie mam za co jeść, czy za co się leczyć. Od półtora roku walczę o każdą kanapkę czy papierosa" - opowiadał raper.

"Jędker obwinia mnie o swoją życiową porażkę. To przeze mnie nie ma co jeść, przeze mnie nie gra koncertów. Chyba coś ci się pomieszało. To ty nie pamiętasz jak z WWO miałeś zaje.isty wizerunek, jaką mieliście więź ze słuchaczami. To wszystko zerwałeś. To jest z twojej winy. Ja naprawdę tutaj nic nie zawiniłem" - odpowiadał Wujek Samo Zło.

Przy okazji Jędker ujawnił wtedy, że ma spore problemy finansowe.  "Od 2016 wszystkie konta zablokowane komorniczo. Dochód ok. 7 tys. złotych rocznie, brak ubezpieczenia, chaty, jakiejkolwiek własnej nawet nory, brak pieniędzy na leczenie, brak chęci do życia" - przyznał.

Ostateczny koniec kariery. Co poszło nie tak u Jędkera?

Mimo zapowiedzi końca kariery, były członek WWO wydał jeszcze jeden album - "Y Natury Featy Taktyka" (2022). Również i on przeszedł bez echa. I po tej porażce Jędker ponownie zapowiedział koniec rapowania.

"Poświęciłem życie muzyce, ale moje złote medale nie dają mi niestety nic. Może gdybym był sportowcem, miałbym godne życie w wieku 46 lat. Niestety wybrałem muzykę. Żałuję tego" - komentował.

Upadek kariery kultowego na przełomie XX i XXI wieku rapera, co jakiś czas wraca do mediów. W rozmowie z Interią komentował to m.in. Robert M.

- Pierwszy Monopol wyprodukowałem wspólnie z Czarnym z HiFi Bandy. To był fajny projekt. Do dzisiaj słucham tej płyty. Jędker nie został pociśnięty za pierwszy album Monopolu, tylko za to, w którym kierunku go pchnął. W pewnym momencie spotkałem się z nim i powiedziałem, że nie chcę już brać w tym udziału. Rozeszliśmy się w zgodzie. Fanów hip hopu też oczywiście zdenerwowało, że gość z WWO poszedł w disco. Ludzie nie mogli tego wytrzymać, ale wiesz, słuchacze mieli wówczas inną mentalność i zupełnie inaczej podchodzili do muzyki. Pewnych rzeczy nie można było robić, bo ktoś, ale w sumie nie wiadomo kto, tak powiedział. (śmiech) Monopol był uważany za takie przaśne granie. Przypuszczam, że gdyby Jędker wymyślił Monopol dziś, to nikt nie miałby z tym problemu. Ten projekt ukazał się za wcześnie, a już na pewno dla niego. To nie był czas na taką muzykę. Ludzie mieli strasznie zamknięte głowy, czego ja nigdy nie rozumiałem - mówił.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jędker | monopol | WWO
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama