Pol'and'Rock Festival 2024
Reklama

Nowe ogłoszenie Jurka Owsiaka podzieliło fanów Woodstocku. "Trochę porażka"

Jurek Owsiak ogłosił kolejne nazwiska, które pojawią się na jubileuszowej, 30. edycji Pol'and'Rock Festival. Wśród nich znalazła się m.in. Mery Spolsky. Ogłoszenie mocno podzieliło fanów imprezy.

Jurek Owsiak ogłosił kolejne nazwiska, które pojawią się na jubileuszowej, 30. edycji Pol'and'Rock Festival. Wśród nich znalazła się m.in. Mery Spolsky. Ogłoszenie mocno podzieliło fanów imprezy.
Jurek Owsiak przedstawił kolejnych artystów Pol'and'Rock Festival 2024 /Fot Tomasz Jastrzebowski /Reporter

Tegoroczna edycja - wyjątkowa, bo jubileuszowa - Pol'and'Rock Festival odbędzie się ponownie w Czaplinku, w dniach 1-3 sierpnia. 

Do tej pory dowiedzieliśmy się, że na festiwalu zagrają m.in. Motionless in White (zobacz!), niemiecka formacja Electric Callboy (posłuchaj!), grający celtic-punk francuski zespół Celkilt, Myrath z Tunezji, Amerykanie z Less Than Jake, trio z Meksyku - The Warning, Flogging Molly czy legenda nowojorskiej sceny hardcore - Sick Of It All.  

Reklama

Z polskiego podwórka będą to m.in. T.Love, Kasia Kowalska i Flapjack

Woodstock 2024: znamy kolejne gwiazdy

Teraz poznaliśmy kolejnych artystów, którzy dołączyli do line-upu imprezy. W Czaplinku na Dużej Scenie zagra legenda polskiego hip-hopu - Paktofonika. Grupa zadebiutowała albumem "Kinematografia" w 2000 roku, jednak karierę zespołu przerwała śmierć założyciela zespołu - Magika

Drugie ogłoszenie do Zenek Kupatasa, znany początkowo z zespołu Kabanos. Zenek jest związany z festiwalem od lat, co można zobaczyć choćby w teledysku Kabanosa "Mamo, jest mi tu dobrze".

Trzecim i najbardziej kontrowersyjnym nazwiskiem jest Mery Spolsky. To ogłoszenie mocno podzieliło fanów Pol'and'Rocka. "Nie chodzi o samą krytykę zespołu, tylko o to że Woodstock to zawsze było miejsce rock and rollu i live bandów. Nikomu nie przeszkadzało, że rok temu grał jazz czy reggae folk, ale radiowy disco-pop jest kompletnie od czapy", "Jeszcze Zenek Martyniuk!", "Gdzie się podziały tamte Woodstocki", "Trochę porażka jak na standardy Pol’and’Rock. Trzeba będzie się gdzieś ukryć na czas grania" - pisali jedni, podkreślając, że twórczość Mery zupełnie nie pasuje do klimatu festiwalu. 

Inni jednak cieszą się z wyboru i bronią artystki. "Na pewno zaskoczysz tych wszystkich malkontentów", "Nie wiem skąd takie oburzenie 'jedynych i prawilnych' woodstockowiczów, którzy słuchają jedynej i słusznej muzyki. Nie ma czegoś takiego - idea festiwalu to szacunek i tolerancja. Także muzyczna", "Ale wiecie, że festiwal jest dość duży i jakiś wykonawca Wam nie odpowiada to możecie być dosłownie kurde wszędzie indziej?" - komentowali.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pol'And'Rock Festival | Mery Spolsky | Paktofonika | Jurek Owsiak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy