Pamiętacie go z "Mam talent"?
Znany z trzeciej edycji "Mam talent" i rynków dużych miast uliczny bluesman Gienek Loska znów będzie na świeczniku.
W zapowiedzi czwartego odcinka programu "X Factor" widzimy Gienka we własnej osobie i pozytywną opinię Czesława Mozila.
To nie wszystko. Loska zadebiutuje też w filmie, choć będzie to rola epizodyczna. Muzyk pojawi się w obrazie "Wygrany", obok Pawła Szajdy, Janusza Gajosa i Marty Żmudy Trzebiatowskiej. Zagra siebie, czyli ulicznego artystę.
Scenę z udziałem Gienka możecie zobaczyć poniżej:
Gienek Loska pojawił się w trzeciej edycji "Mam talent", gdzie wykonał utwór "She Talks To Angels" The Black Crowes i otrzymał owację na stojąco. O występie Gienka pochlebnie wypowiadzieli się wszyscy jurorzy. Muzyk przeszedł etap castingowy, jednak do półfinału już nie wszedł, co wywołało lawinę komentarzy.
- Odsiali mnie i tyle. Tak naprawdę nie znam przyczyny. Może zbyt dużo wokalistów, może nie wpisałem się w ten program, być może chcieli dać szansę młodszym wykonawcom... - powiedział nam Loska po swoim odpadnięciu.
- Jestem dosyć znaną postacią. Ciężko mnie nie zauważyć, gdy gram na ulicach w Krakowie, Wrocławiu, Warszawie i Sopocie. Jakieś siedem milionów osób już wiedziało o moim istnieniu. To wszystko idzie mi na plus. A że są kontrowersje - to jeszcze lepiej! - śmiał się artysta w rozmowie z INTERIA.PL.
Przypomnijmy sobie występ Gienka Loski w "Mam talent":