"Mam talent": Krew, pijackie zaloty i miłość o smaku pizzy
W drugim odcinku ósmej serii programu "Mam talent" po raz kolejny użyty został Złoty Przycisk. Tym razem Agustin Egurrola do półfinałów zaprosił Kosmę Wysokińskiego.
To już druga edycja, w której wzorem zagranicznych wersji pojawił się tzw. Złoty Przycisk. Jego naciśnięcie przez jurorów lub prowadzących powoduje, że uczestnik automatycznie awansuje do odcinków na żywo (czyli półfinałów).
Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu z opcji Złotego Przycisku skorzystała Agnieszka Chylińska, dzięki której w programach na żywo zobaczymy muzyczne trio Megitza.
W drugim odcinku Agustin Egurrola nagrodził Złotym Przyciskiem tancerza Kosmę Wysokińskiego, który dzięki temu zaprezentuje się w odcinkach półfinałowych na żywo.
Zobaczyliśmy też m.in. Irka, który dał pokaz robienia ciasta na pizzę. Chłopak tak bardzo rozbawił jurorów, że Agustin Egurrola postanowił dołączyć do niego na scenie i zostać jego uczniem.
"Chyba o to chodzi, żebyśmy się dobrze bawili" - mówiła po występie Irka Agnieszka Chylińska.
Chłopak, którego na scenie całusem nagrodziła jego dziewczyna, usłyszał trzy głosy na tak.
Wśród szczęśliwców, którzy również dostali od jurorów zaproszenie do drugiego etapu, była indierockowa kapela 30DAYSOFLINE. Grupa zaśpiewała na przesłuchaniu utwór po polsku.
"Jesteście zajefani" - usłyszeli muzycy od Małgorzaty Foremniak, a swojego zachwytu nie kryła również Agnieszka Chylińska:
"To co jest siłą tej kapeli, to jesteś ty" - zwróciła się jurorka do wokalisty 30DAYSOFLINE i dodała - "Jestem rozwalona, Mateusz!"
Chylińska, która zespołowi życzyła wielkiego sukcesu, doceniła wrażliwość i nieśmiałość lidera grupy.
Zobacz galerię uczestników 2. odcinka:
"Mam talent": Uczestnicy 2. odcinka
Mieszane uczucia w jurorach wzbudził duet - Sylwia i Michał. Ci artyści cyrkowi zaprezentowali pokaz, w którym Michał najpierw stanął boso na stłuczonym szkle, a później się na nim położył.
Małgosia Foremniak, która wraz z Agnieszką Chylińską w charakterze hostessy zgodziła się wziąć udział w prezentowanej sztuczce, zauważyła krew na ciele mężczyzny.
"Czy jest na sali lekarz?" - pytała aktorka. Sylwia i Michał nie dostali przepustki do dalszych etapów programu, a po ich występie Michałem zajęła się służba medyczna "Mam talent".
W drugim odcinku jurorzy zachwycili się również 17-latką z Gdańska. Natalia Capelik-Muianga zaśpiewała na castingu piosenkę "Fever".
"Pytałam się jak idiotka, czemu wybrałaś tę piosenkę, a bardzo dobrze, że ją wybrałaś" - powiedziała po występie Natalii Agnieszka Chylińska.
"Mamy cię i nie wypuścimy cię z ‘Mam talent’" - mówił Agustin Egurrola, który przyznał, że jest też wielkim fanem piosenki, którą wybrała Natalia.
Trzy głosy na tak usłyszał również rodzinny zespół Urbanowicz Band, w którym na perkusji grał kilkuletni Szymon, a w roli wokalistki wystąpiła jego siostra Monika. Dzieci na gitarze wspierał ich ojciec.
"Chciałbym być takim tatą jak ty" - zwrócił się do ojca dzieciaków wyraźnie wzruszony Agustin Egurrola.
Do kolejnego etapu przeszedł Przemysław Lieske, który zaprezentował sztuczkę z użyciem sznurka i butelki. Uczestnik dodatkowo odgrywał pijanego, czym rozbawił jurorów, a od Agnieszki Chylińskiej otrzymał owacje na stojąco.
"Jestem pod wrażeniem twojego aktorstwa" - komplementowała Przemysława Małgorzata Foremniak.
Jednym z bohaterów drugiego odcinka był Paweł Rems, który wykonał na castingu popularny utwór "Happy" w dość oryginalny sposób. Mężczyzna zagrał go na... łyżkach. Publiczność nagrodziła go za to owacjami na stojąco, a jurorzy zaprosili do dalszego etapu.
Świetne wrażenie na jurorach i publiczności wywarł 23-letni Kamil Czeszel, który wykonał utwór "Jednego serca" z repertuaru Czesława Niemena. Niepełnosprawny chłopak bardzo denerwował się przed występem, ale otuchy dodała mu Małgorzata Foremniak.
"Powinieneś już szukać swojej historii. Chciałabym, żebyś więcej śpiewał siebie" - mówiła Chylińska po jego wykonaniu.
Wszyscy jurorzy zgodnie przyznali Kamilowi trzy głosy na tak.
Kamil w tym roku wystąpił razem z Anią Rusowicz w ramach koncertu "Flower Power" na Przystanku Woodstock. Chłopak w Kostrzynie nad Odrą również wykonał piosenkę "Jednego serca", czym zachwycił publiczność festiwalu.
Ania Rusowicz o Kamilu Czeszelu i gościach koncertu "Flower Power":