Idol
Reklama

"Idol": Dobre rady Ani Dąbrowskiej

"Przegrana w programie nie oznaczała, że nie mogę robić dalej tego, co kocham" - mówi Ania Dąbrowska, która będzie gościem specjalnym w dzisiejszym (17 maja) wielkim finale "Idola".

"Przegrana w programie nie oznaczała, że nie mogę robić dalej tego, co kocham" - mówi Ania Dąbrowska, która będzie gościem specjalnym w dzisiejszym (17 maja) wielkim finale "Idola".
Ania Dąbrowska powraca do "Idola" /fot. Artur Zawadzki /Reporter

W finałowym, 14. odcinku dowiemy się, kto podbił serca telewidzów i zdobędzie kontrakt płytowy oraz ćwierć miliona złotych.

Uczestników "Idola" oceniają Elżbieta Zapendowska, Ewa Farna, Janusz Panasewicz (wokalista Lady Pank) i Wojtek Łuszczykiewicz (lider grupy Video). Prowadzącym - tak jak przed laty - jest Maciek Rock.

Do ostatniego etapu dotarli Karolina Artymowicz, Mariusz DybaJakub Krystyan.

W programie wystąpią również brytyjski duet Hurts oraz wokalistka Ania Dąbrowska, finalistka pierwszej edycji programu. Od 2002 r. wydała sześć płyt (ostatnia - "Dla naiwnych marzycieli" z 2016 r. - pokryła się dwukrotnie platyną) i zdobyła osiem Fryderyków, a jej piosenki królują na listach przebojów.

Reklama

"Ważne jest, aby w dużej mierze być samowystarczalnym i niezależnym. Dlatego moja rada dla was: piszcie piosenki, zgłębiajcie tajniki produkcji muzycznej, podglądajcie, jak robią to inni. Ogromne znaczenie będzie też miała wasza otwartość na muzykę - słuchajcie jej i poszukujcie. W muzyce jak w każdej dyscyplinie sportu - trzeba ćwiczyć. Ćwiczyć codziennie" - takie rady dla finalistów ma Ania Dąbrowska.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Idol (tv) | Ania Dąbrowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy