Reklama

Zazdrosna Britney Spears

Britney Spears pokazała niedawno, że choć wydaje się być łagodna i niewinna, potrafi także okazać zdecydowanie. Przekonała się o tym pewna dziewczyna, która próbowała w jednym z nocnych klubów poderwać jej chłopaka Justina Timberlake'a, wokalistę grupy 'N Sync.

Britney Spears pokazała niedawno, że choć wydaje się być łagodna i niewinna, potrafi także okazać zdecydowanie. Przekonała się o tym pewna dziewczyna, która próbowała w jednym z nocnych klubów poderwać jej chłopaka Justina Timberlake'a, wokalistę grupy 'N Sync.

"Wszyscy widzieli, jak ta blondyna mizdrzyła się do Justina, nikt nie miał wątpliwości, o co jej chodzi. Nagle jednak zjawiła się Britney i powiedziała jej: 'Spadaj laluniu, wiem, o co ci chodzi, ale nic z tego'. Tamta jednak nie dała się zbić z tropu i zagroziła 19-letniej wokalistce wyrzuceniem z klubu, do którego wstęp miały jedynie osoby powyżej 21 roku życia" - powiedział jeden ze świadków całego zdarzenia.

Po tym incydencie Britney wzięła Justina za rękę i ostentacyjnie opuściła klub, głośno narzekając "To skandal, jakaś zdzira podrywa mi Justina, a potem jeszcze grozi wyrzuceniem z klubu".

Reklama
WENN
Dowiedz się więcej na temat: Britney Spears
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama