Płytowe problemy Michaela Jacksona
Michael Jackson, amerykański wokalista, król muzyki pop, pracuje już od dwóch lat nad swym kolejnym albumem. To jednak nie wystarczyło do jego ukończenia. Najbardziej niezadowoleni z takiego tempa są pracownicy studia i członkowie ekipy Jacksona.
Autor superprzeboju "Thriller" bez przerwy popada w konflikty z producentem, którego doprowadzają do szału ciągłe kaprysy artysty. Niektórzy z członków ekipy twierdzą, że Jackson nagrał już 75 utworów. Te w pełni nagrane i zmiksowane nie przedstawiają takiej wartości artystycznej do jakiej Jackson nas przyzwyczaił. Nic dziwnego, że wytwórnia Epic, dla której nagrywa nie chce wydać jego nowej płyty w USA, lecz na innych kontynentach.
Inne źródło utrzymuje, że gotowych jest tylko 35 piosenek, a na albumie znajdzie się ich w sumie 10. Podobno Jackson ma także zamiar w przyszłym roku wyruszyć w trasę koncertową.
W międzyczasie na internetowej stronie wokalisty pojawiły się e-maile oburzonych fanów, którzy domagają się bojkotu książki "Life Is A Rollercoaster" napisanej przez Ronana Keatinga, członka grupy Boyzone. W jednym z rozdziałów określa on Jacksona jako "smutną indywidualność".