Reklama

Nieuczciwa akcja artystów?

Czołowe gwiazdy muzyki wspierają brytyjską kampanię obciążania kosztami fanów, którzy zarabiają na sprzedaży biletów na koncerty.

Nowa brytyjska organizacja The Resale Rights Society (RRS) rozpoczęła walkę o udział artystów oraz organizatorów koncertów w zyskach z ponownej sprzedaży biletów, które w samej Wielkiej Brytanii szacowane są na około 200 milionów funtów.

Fani kupują często bilety, aby sprzedać je później z zyskiem na różnych stronach internetowych, na czele ze stronami aukcyjnymi.

Brytyjscy artyści zaczęli domagać się więc udziału w tych "dodatkowych" zyskach ze sprzedaży biletów na ich koncerty.

"Nie rozumiemy pomysłu opodatkowywania fanów kupujących bilety, za które wcześniej już zapłacono. Kompletnie pozbawione sensu jest to, że ktoś kto kupił bilet na Robbiego Williamsa powinien mu zapłacić dodatkowy podatek" - mówi Eric Baker, dyrektor jednej ze stron zajmujących się odsprzedawaniem biletów, Viagogo.

Reklama

"Jeśli raz zapłaciłeś za swoją własność to ty decydujesz, co chcesz z tym zrobić" - dodaje Baker.

Działania organizacji RRS wsparły już takie gwiazdy jak Robbie Williams czy formacja Arctic Monkeys.

Tymczasem swój raport w tej sprawie wyda wkrótce brytyjski Departament Kultury, Mediów i Sportu.

dotmusic
Dowiedz się więcej na temat: Robbie Williams | koncerty | 'Gwiazdy'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy