Reklama

Nie pozwoli wrócić jej do pracy, dopóki...

Simon Cowell, wszechwładny juror programu "The X Factor", zapowiedział, że nie pozwoli na powrót do pracy chorej na malarię Cheryl Cole, zanim wokalistka dojdzie do pełni sił.

W połowie lipca Cheryl Cole opuściła szpital, do którego trafiła po omdleniu podczas sesji zdjęciowej. Początkowo podejrzewano, że powodem było wyczerpanie pracującej na pełnych obrotach wokalistki, jednak diagnoza była znacznie poważniejsza - malaria.

Do zarażenia doszło przez ukąszenie komara w trakcie wakacji Cheryl w Tanzanii. Stan jurorki "The X Factor" był bardzo poważny, dlatego wszelkie plany zawodowe zostały wstrzymane.

Jednak odzyskująca siły Cheryl rwie się do powrotu do pracy. Jej zapędy powstrzymuje Simon Cowell.

"W ostatnich dniach dostałem od niej kilka wiadomości. Słuchajcie, to była poważna sytuacja. Ona była chora" - mówi Cowell w GMTV.

Reklama

"Na podstawie tych sms-ów mogę powiedzieć, że zamierza wrócić do pracy. Ale myślę, że musimy się upewnić, że nie wróci za wcześnie" - dodaje. Jego zdaniem, Cole z nudów zaczyna "odchodzić od zmysłów".

"Najgorsze za nami. Jej stan się zdecydowanie poprawia" - podkreśla juror "The X Factor".

Podczas pierwszych etapów w rozpoczynającej się siódmej serii programu zabraknie Cole. Cowell potwierdził, że jej rolę przejmą gościnni jurorzy (m.in. Nicole Scherzinger z Pussycat Dolls).

Czytaj także:

Chora na malarię opuściła szpital

Cheryl Cole nie chce nikogo widzieć

Choroba gwiazdy: Kto jest winien?

Zobacz teledyski Cheryl Cole na stronach INTERIA.PL.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Cheryl Cole | Simon | juror | szpital | The X Factor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy