Reklama

Monika Brodka strasznie przeżyła jego śmierć

Wokalistka na łamach "Przekroju" opowiada o swoim uwielbieniu dla zmarłego w 2009 roku Michaela Jacksona.

Na EP-ce zatytułowanej "LAX" znalazł się utwór "Dancing Shoes". Jak powiedziała Monika Brodka w rozmowie z "Przekrojem", to osobisty ukłon piosenkarki w stronę Michaela Jacksona.

"Składam mu hołd w piosence 'Dancing Shoes', proszę go o to, żeby nauczył mnie tańczyć. Taki miałam pomysł na tekst. Potem pojawiła się stylizacja nawiązująca do Michaela oraz poza na zdjęciu, które powędrowało na okładkę EP-ki" - opowiada artystka.

Monika Brodka przyznaje, że tragiczna śmierć Króla Popu w 2009 roku mocno odcisnęła się na jej świadomości.

"Cieszę się, że mogłam mrugnąć w ten sposób do artysty, którego śmierć strasznie przeżyłam. Dzień po tym, jak umarł, zrobiłam sobie tatuaż z napisem 'Thriller', dokładnie taką czcionką jak na albumie Jacksona" - wspomina.

"Naprawdę czułam, że od dnia jego śmierci już nic w muzyce nie będzie takie samo. Król umarł, skończyła się era niesamowitych zjawisk, teledysków, które trwają po 15 minut, i kosmicznych budżetów" - podsumowała.

Reklama

Zobacz klip do remiksu "Dancing Shoes" autorstwa Kamp!:

Sprawdź tekst piosenki w serwisie Tekściory.pl!

Zobacz inne teledyski Moniki Brodki na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Monika Brodka | Michael Jackson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy