Mandaryna szaleje w Chicago
Wolny czas w przerwie między koncertami w Chicago Marta Wiśniewska (28 l.) spędziła na zakupach.
Wokalistka wybrała się na ulicę Clark, słynącą ze sklepów z punkowymi ciuchami. Marta za każdym razem, gdy jest w Chicago, nie może sobie odmówić wizyty w tym miejscu.
"Kupiłam bardzo dużo fajnych rzeczy: moim największym trofeum jest wielkie różowe afro na głowę. Będzie doskonałe na scenę!" - opowiada.
Mandaryna wybrała także kilka "odlotowych" pasków, kurtek, płaszczy, kapeluszy i pięć par butów, między innymi różowe i w kratkę. Buty kupiła też swoim tancerzom z zespołu.
Do hotelu wracała trzema taksówkami. Nie chciała zdradzić "Super Expressowi", ile wydała na zakupy:
"Kiedy płaciłam rachunki, moja karta kredytowa piszczała jak szalona, ale warto było" - mówi.
"Będę musiała kupić jeszcze walizkę, by to wszystko przywieźć do Polski. Nie wiem, jak zabierzemy się do samolotu" - śmiała się Marta.
Zobacz teledyski Mandaryny na stronach INTERIA.PL!