List solistów oratoriów

List otwarty do Publiczności oratoriów Zbigniewa Książka i Piotra Rubika: Psałterz Wrześniowy, Tu es Petrus, Golgota Świętokrzyska.

Oratoryjni soliści, fot. Andrzej Głuc
Oratoryjni soliści, fot. Andrzej Głuc 

Pragniemy zaznaczyć, że wypowiadamy się wyłącznie we własnym imieniu. Sytuacja, w jakiej postawił nas Piotr Rubik zmusza nas do reakcji.

Nieprawdą jest, że doszło do "spisku", który miał na celu zastąpienie Piotra innym dyrygentem. Prawdą jest, że Piotr stawiał nas wszystkich: autora, solistów, chór i orkiestrę w niepewności, czy w ogóle wystąpi (m.in. koncert w Rzeszowie). Bezpośrednio przed koncertem - żądał wielokrotnego podwyższenia gaży - pod groźbą, że nie wyjdzie na scenę. Wielokrotnie apelowaliśmy do Piotra, by znalazł rozwiązanie, które pozwoli nam wykonywać "Tryptyk Świętokrzyski" - na dotychczasowych zasadach bez angażowania w konflikt publiczności i bez szumu medialnego wokół tego dzieła. Niestety Piotr Rubik wybrał inną drogę.

Szanujemy twórczość Piotra Rubika i jego zaangażowanie w wykonywanie "Tryptyku Świętokrzyskiego". Warto jednak przypomnieć, że to autor tekstu: Zbigniew Książek - zaproponował Piotrowi Rubikowi napisanie muzyki do jego libretta. Nie jest to bez znaczenia w sytuacji, w której Piotr mówi o koncercie: "mój" koncert, "moje" dzieło, "moja" orkiestra, "moje" chóry i "moi" soliści...

Oświadczamy, że jesteśmy współtwórcami dzieła, a nie pracownikami Piotra Rubika.

Winni jesteśmy publiczności Elbląga i Olsztyna wyjaśnienie powodu naszej nieobecności na koncertach:

Dzień przed koncertem w Elblągu (27 kwietnia) zostaliśmy poinformowani, że zmieniły się wszystkie dotychczasowe warunki naszej współpracy z Piotrem Rubikiem. Z minuty na minutę - dowiedzieliśmy się, że jedyną reprezentantką również naszych interesów (jeśli idzie o "Tryptyk Świętokrzyski") - jest p. Katarzyna Kanclerz. Nikt wcześniej z nami tego nie ustalał. Poinformowano nas, że jeśli nie weźmiemy udziału w koncertach w Elblągu i Olsztynie zostaniemy natychmiast zastąpieni innymi solistami. Zostaliśmy postawieni w sytuacji przymusu - a nie wyboru. Nie prowadzono z nami na ten temat żadnych rozmów.

Działanie Piotra Rubika rozumiemy następująco. W momencie wynegocjowania bardzo dużego honorarium postanowił pójść dalej: przejąć trzyletnią pracę nas wszystkich, tj. autora tekstu, solistów, narratora, orkiestr i chórów (blisko 200 osób). Nie mamy nic przeciwko temu, żeby Piotr negocjował swoje honorarium - to zupełnie naturalne i każdy ma prawo to robić - oburza natomiast nas fakt, że Piotr Rubik w walce o pieniądze posługuje się argumentem "wolności i godności artysty". Bulwersujące jest, że Piotr Rubik dążąc do realizacji własnych celów naraził współtwórców dzieła "Tryptyk Świętokrzyski" na utratę dobrego imienia.

Medialny skandal, jaki rozegrał się w ostatnich dniach godzi w nasz wizerunek artystyczny.

W każdej współpracy zdarzają się nieporozumienia. Mamy nadzieję, że tym razem sprawa rozwiąże się pomyślnie i że publiczność będzie mogła uczestniczyć w koncertach "Tryptyku Świętokrzyskiego" w takiej samej formie, jak dotychczas.

Ze swojej strony pragniemy zapewnić, że tak, jak do tej pory - będziemy z oddaniem i zaangażowaniem wykonywać "Tryptyk Świętokrzyski" bez aury skandalu i szumu medialnego.

Dla dobra dzieła jesteśmy gotowi na dalszą współpracę z Piotrem Rubikiem. Współpraca ta jednak musi się opierać na poszanowaniu naszej godności i wolności - artystycznej i zawodowej.

Mamy nadzieję, że podobnie, jak my - Piotr Rubik będzie gotowy do wyjaśnienia tego nieporozumienia.

Z wyrazami szacunku

soliści:

Małgorzata Markiewicz

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas