Reklama

Kylie Minogue podbiła Amerykę

Miniony tydzień na amerykańskiej liście "Billboardu" należał przede wszystkim do kobiet i to spoza USA. Na miejscu pierwszym zadebiutowała ze swoim najnowszym dziełem "Under Rug Swept" Alanis Morissette, ale największą niespodzianką jest bardzo dobry wynik Kylie Minogue, która z płytą "Fever" znalazła się na pozycji trzeciej. W ciągu tygodnia w USA kupiło ją 115 tysięcy osób.

Jeszcze nie tak dawno filigranowa australijska wokalistka bardzo sceptycznie wypowiadała się na temat możliwości odniesienia sukcesu za Oceanem.

"Szczerze mówiąc nie wiem, czy mam w sobie tyle samozaparcia, aby starać się o sukces w Stanach Zjednoczonych. Przyzwyczaiłam się już do myśli, że tam raczej nie osiągnę tego, co w Europie, czy też w Australii" - mówiła Kylie. Jak widać, myliła się.

Teraz jest ogromnie zadowolona, tym bardziej, że całkiem nieźle na listach przebojów w USA radzi sobie także jej piosenka "Can't Get You Out Of My Head". Dzięki temu osiągnięciu Kylie zyskała dodatkowe uznanie wśród szefów swojej wytwórni płytowej Parlophone.

Reklama

"To jest prawdziwy sukces. Rzadko się zdarza, aby artysta spoza USA tak wysoko zadebiutował. Podbić listy przebojów singlem to jedna sprawa, a umieścić swój album na podium, to już wyjątkowo trudna rzecz. Jesteśmy wszyscy bardzo zadowoleni, że sukces w Europie i Australii przełożył się na dobry wynik w Ameryce" - powiedział Tony Wadsworth, szef koncernu EMI, do którego należy wytwórnia Parlophone.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: USA | Kylie Minogue | Alanis Morissette
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy