Reklama

"Jackson wisi mi kasę"

Wyclef Jean atakuje Michaela Jacksona. Były muzyk The Fugees twierdzi, że od 10 lat król popu jest mu winny tysiące dolarów. Jak się okazuje, nie tylko jemu...

"Michael jest mi dłużny pieniądze. Po tym, jak wydano singel Blood On The Dancefloor udałem się z nim do studia. Nagraliśmy kilka sesji" - wspomina Wyclef Jean.

Były członek The Fugees współpracował z Michaelem Jacksonem w 1997 roku. Nigdy nie otrzymał wszystkich pieniędzy za swoja pracę. Jego zdaniem "Jacko" wie o swoim długu.

"To było dawno temu, jednak wciąż nie widzę zapłaty. Michael wie o pieniądzach, które jest mi winny. Chciałbym, żeby się chociaż odezwał" - mówił dziennikarzom "The Sun".

Niepotwierdzone informacje sugerują, że debet na koncie Michaela Jacksona wynosi kilka milionów funtów. W październiku ubiegłego roku najsłynniejszy muzyk świata dostał ultimatum - straci legendarne rancho Neverland, jeśli nie odda 23 milionów dolarów.

Reklama

Obciążony jest także dom rodzinny Jacksonów. Ponadto muzyk wziął pożyczkę na 300 milionów dolarów, jednak posiada jeszcze udziały w wytwórni Sony, które są szacowane na 600 milionów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michael Jackson | 'Kasa' | winny | Król Popu | jean
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama