Reklama

Houston ma problemy z głosem

Po tym, jak amerykańska wokalistka Whitney Houston ogłosiła, że wraca do śpiewania i nagrywania, okazało się, iż wielki powrót będzie niezwykle trudny w realizacji.

Kiedy piosenkarka zjawiła się w studiu, wyszło na jaw, że z jej głosem jest bardzo źle. Jest to efekt wieloletniego uzależnienia od narkotyków i papierosów.

O złym stanie jej strun głosowych donosili już widzowie koncertów, które rozpoczęły się w grudniu 2007 roku. Houston często traciła głos, a kiedy już śpiewała, to "nie wyciągała" wielu dźwięków, co było szczególnie widoczne przy przeboju "I Will Always Love You".

Producenci nowej płyty piosenkarki postanowili wydać tysiące dolarów na... lekcje śpiewu dla Whitney. Wokalistka przystała na to i regularnie ćwiczy pod okiem najlepszych fachowców od emisji głosu.

Reklama

Premiera albumu Whitney Houston przewidziana jest na listopad tego roku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama