Reklama

Fani Jacksona wściekli się

Decyzja o przesunięciu o 5 dni pierwszego koncertu Michaela Jacksona z serii "This Is It" doprowadziła niektórych fanów "króla popu" do furii.

Przypomnijmy, że pierwszy z serii koncertów "Jacko" w londyńskiej O2 Arena odbędzie się 13 lipca, a nie 8 lipca, jak pierwotnie planowano. Organizatorzy wraz z choreografem Kennym Ortegą tłumaczyli, że to opóźnienie spowodowane jest potrzebą jak najlepszego przygotowania spektakularnego show.

Fani, którzy kupili bilety na pierwszy koncert trasy "This Is It" mają zapewnione wejście na występ 13 lipca, ale ci, którzy chcieli zobaczyć "Jacko" w dniach 10, 12 i 14 lipca będą musieli poczekać aż do marca 2010 roku!

To sprawiło, że w internecie zawiedzeni sympatycy wokalisty zaczęli zbierać głosy pod protestem.

Reklama

"Wielu z nas kupiło bilety na pierwsze koncerty i zarezerwowało już bilety lotnicze i miejsca w hotelach, a teraz otrzymaliśmy wiadomość o przełożeniu występów nie o dwa czy trzy tygodnie, ale o całe 10 miesięcy" - denerwują się autorzy apelu.

"Wielu z nas nie będzie mogło pojawić się na koncertach w nowym terminie i czujemy się rozczarowani, gdy włożyliśmy tak wiele wysiłku, by dostać bilety na otwierające występy. Nie wiemy czyja to wina - O2 Arena, AEG Live [organizatorzy trasy "This Is It" czy samego Michaela Jacksona. Dlatego my, niżej podpisani, prosimy menedżment, by ponownie przemyślał swoją decyzję" - apelują fani Jacksona.

W brytyjskiej prasie pojawiły się kolejne sugestie, że przesunięcie daty pierwszego koncertu spowodowane jest kłopotami zdrowotnymi "Jacko", który ma ponoć cierpieć na raka skóry. Przedstawiciele wokalisty odrzucili te podejrzenia.

Zobacz materiał z castingów i spotkania z "królem popu":

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michael Jackson | this is it | bilety
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama